Polskie żeglarki narobiły nam nadziei. Pogoda krzyżuje plany windsurferom

PAP/EPA / OLIVIER HOSLET / Na zdjęciu: zawody żeglarskie na Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024
PAP/EPA / OLIVIER HOSLET / Na zdjęciu: zawody żeglarskie na Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024

Za nami pierwszy dzień rywalizacji w żeglarskiej klasie skiff na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Zarówno w kategorii kobiet, jak i mężczyzn polskie załogi na razie plasują się poza dziesiątką.

Dokładniej rzecz ujmując rywalizacja toczy się nie w stolicy Francji, a na południu kraju, w Marsylii. Polskę reprezentują Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak oraz Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki.

U naszych pań pojawił się promyczek nadziei, bo po pierwszym wyścigu, w którym zajęły 18. miejsce, w drugim dopłynęły na trzeciej pozycji. Jednak w wyścigu numer trzy Biało-Czerwone znów spisały się dużo gorzej i znalazły się na przedostatniej, 19. lokacie.

Po pierwszym dniu rywalizacji klasyfikacji generalnej nasze reprezentantki są czternaste. Jednak do rozegrania jest jeszcze dziewięć wyścigów, a następnie także wyścig medalowy, do którego awansuje najlepsza dziesiątka.

Tendencję zwyżkową z kolei mają Buksak i Wierzbicki, którzy w pierwszym wyścigu zajęli dziesiąte, w drugim - ósme, a w trzecim - szóste miejsce. To łącznie przekłada się na jedenastą lokatę w punktacji ogólnej po pierwszym dniu rywalizacji.

Rywalizację na Zatoce Marsylskiej utrudniała pogoda. Zawody mężczyzn były długo opóźniane ze względu na brak wiatru. Z tego powodu nie odbyła się rywalizacja w windsurfingu w klasie 49er. Ostrzeżenia przed możliwością przesunięcia lub odwołania wyścigów obowiązują także na poniedziałek.

W skiffie rywalizacja toczyć się będzie codziennie aż do 1 sierpnia, kiedy to zaplanowano wyścigi medalowe.

Czytaj też: Nie jest dobrze. Organizatorzy IO znów odwołują treningi

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk": Polskie siatkarki powalczą o medal? "Niezrozumiałe, że tak późno wróciły na igrzyska"

Komentarze (0)