Dokładniej rzecz ujmując rywalizacja toczy się nie w stolicy Francji, a na południu kraju, w Marsylii. Polskę reprezentują Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak oraz Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki.
U naszych pań pojawił się promyczek nadziei, bo po pierwszym wyścigu, w którym zajęły 18. miejsce, w drugim dopłynęły na trzeciej pozycji. Jednak w wyścigu numer trzy Biało-Czerwone znów spisały się dużo gorzej i znalazły się na przedostatniej, 19. lokacie.
Po pierwszym dniu rywalizacji klasyfikacji generalnej nasze reprezentantki są czternaste. Jednak do rozegrania jest jeszcze dziewięć wyścigów, a następnie także wyścig medalowy, do którego awansuje najlepsza dziesiątka.
Tendencję zwyżkową z kolei mają Buksak i Wierzbicki, którzy w pierwszym wyścigu zajęli dziesiąte, w drugim - ósme, a w trzecim - szóste miejsce. To łącznie przekłada się na jedenastą lokatę w punktacji ogólnej po pierwszym dniu rywalizacji.
Rywalizację na Zatoce Marsylskiej utrudniała pogoda. Zawody mężczyzn były długo opóźniane ze względu na brak wiatru. Z tego powodu nie odbyła się rywalizacja w windsurfingu w klasie 49er. Ostrzeżenia przed możliwością przesunięcia lub odwołania wyścigów obowiązują także na poniedziałek.
W skiffie rywalizacja toczyć się będzie codziennie aż do 1 sierpnia, kiedy to zaplanowano wyścigi medalowe.
Czytaj też: Nie jest dobrze. Organizatorzy IO znów odwołują treningi
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk": Polskie siatkarki powalczą o medal? "Niezrozumiałe, że tak późno wróciły na igrzyska"