Trzeci dzień regat u wybrzeży Finlandii miał być tak zwanym dniem rezerwowym czyli wolnym od pływania, chyba, że podczas dwóch poprzednich dni nie uda się przeprowadzić zaplanowanej ilości wyścigów. Skończyło się na tym, że tego dnia na wodę zeszły seniorki oraz juniorzy. Seniorzy i juniorki pozostali na brzegu.
Dobrą formę utrzymuje broniąca tu brązowego medalu Zofia Noceti-Klepacka (YKP Warszawa). Trzecia zawodniczka igrzysk w Londynie dopływała do mety na miejscach czwartym, drugim oraz szóstym i umocniła się na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej przed wyścigami finałowymi, które rozpoczną się w czwartek. Jej przewaga nad drugą zawodniczką wzrosła z dziesięciu do dwunastu punktów. Za nią znajdują się Francuzka Charline Picon oraz Rosjanka Stefania Elfutina. Rosyjska żeglarka była w środę najrówniejsza, ale i tak traci do Polki aż piętnaście "oczek".
Do pierwszej dziesiątki wskoczyła natomiast Maja Dziarnowska (SKŻ Ergo Hestia Sopot), która przed rokiem w Mondello była czwarta. Reprezentantka Energa Sailing Team Poland pływała tego dnia ze zmiennym szczęściem, bo najpierw zajęła miejsce dziewiąte, następnie ukończyła wyścig jako dwudziesta trzecia, a dzień zakończyła pozycją dwunastą. To pozwoliło Polsce przesunąć się z lokaty trzynastej na dziesiątą.
- Nie jest źle, aczkolwiek nie jestem zadowolona ze swojego pływania, bo robiłam bardzo dużo błędów i nie byłam czujna na szkwałach, które schodziły. Trasa jest ustawiona tak blisko brzegu, że trzeba naprawdę uważać na to, co dzieje się na akwenie i trzeba mieć oczy dookoła głowy. Miałam wyśmienite starty, ale przy górnej boi gubiłam się na zmianach kierunku wiatru i traciłam ogromne ilości miejsc więc dlatego jestem trochę niezadowolona. Ale ogólnie mam równe wyścigi, pływam w okolicach dziesiątego miejsca i to mi daje dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Wiem, że to jest dopiero połowa regat i przed nami jeszcze kilka wyścigów więc mogę pokazać na co mnie stać i na to liczę - powiedziała Maja Dziarnowska.
ZOBACZ WIDEO Olimpijska próba przed polskimi żeglarzami (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Awans zanotowała również Kamila Smektała (YKP Warszawa) i po miejscach trzydziestym pierwszym, jedenastym oraz piątym zamieniła pozycję dwudziestą pierwszą na piętnastą. Nie najgorszy dzień ma za sobą także Agnieszka Bilska (GKŻ Gdańsk), która wygrała pierwszy wyścig, a w dwóch następnych meldowała się na mecie jako piętnasta oraz siedemnasta i awansowała z lokaty trzydziestej czwartej na dwudziestą drugą.
Duży spadek zanotowała natomiast Karolina Lipińska (SKŻ Ergo Hestia Sopot), która po miejscach dwudziestym, dwudziestym szóstym oraz czterdziestym przesunęła się z pozycji piętnastej na dwudziestą czwartą. Trzydziesta siódma jest Zuzanna Czuryło (AZS Poznań) - miejsca 33., 37. i 42., tuż za nią znajduje się Patrycja Lis (KS Baza Mrągowo) - miejsca 35., 32. i 39., a dopiero czterdziesta ósma jest reprezentująca klub YKP Warszawa Michalina Bujnowska (miejsca 51., 45. i 45.).
Panowie mieli dzień wolny od pływania i do rywalizacji powrócą w czwartek, ale będą startowali już w innych grupach, złotej i srebrnej. Do grona najlepszych udało się awansować wszystkim Polakom.
Przed finałowymi wyścigami najwyżej z naszych deskarzy plasuje się Przemysław Miarczyński (SKŻ Ergo Hestia Sopot), który jest trzeci. Prowadzi Francuz Thomas Goyard, a drugi jest Kieran Holmes-Martin z Wielkiej Brytanii. Nieznacznie dalej, bo na siódmym miejscu znajduje się jego klubowy kolega Paweł Tarnowski, broniący tu mistrzowskiego tytułu. W pierwszej dziesiątce znajduje się jeszcze Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń) i jest dziewiąty. Młody zawodnik Volvo Youth Sailing Team zajmuje także drugie miejsce w kategorii młodzieżowej do lat 21.
Dobrą jedenastą lokatę zajmuje również Marcin Urbanowicz (SKŻ Ergo Hestia Sopot). Na odległych miejscach znajdują się natomiast Dawid Furmański oraz Maciej Kluszczyński (obaj DKŻ Dobrzyń), którzy plasują się na pozycjach dwudziestej ósmej oraz trzydziestej drugiej.
Maciej Frąckiewicz z Helsinek
na Instagramie 
na Facebooku 
