3. miejsce załogi Michała Korneszczuka w Rolex Middle Sea Race

Materiały prasowe / Rolex / Kurt Arrigo (RMSR)  / Na zdjęciu: Start jachtów podczas regat Rolex Middle Sea Race 2018
Materiały prasowe / Rolex / Kurt Arrigo (RMSR) / Na zdjęciu: Start jachtów podczas regat Rolex Middle Sea Race 2018

W sobotę 27 października załoga prowadzona przez Michała Korneszczuka zajęła 3. miejsce w klasie ORC 6 w 606 milowym wyścigu Rolex Middle Sea Race.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę 27 października rozdano nagrody najlepszym załogom w 606 milowym wyścigu Rolex Middle Sea Race, który w tym roku świętował swoje 50-lecie. Tydzień wcześniej na starcie na Malcie stanęła rekordowa liczba 130 jachtów. Wyścig ten należy do prestiżowego cyklu regat sponsorowanych przez Rolex, obok takich klasyków jak Sydney-Hobart czy Fastnet.

Trasa

Rolex Middle Sea Race znany jest z wysokich wymagań jakie stawia wobec zawodników. Ze względu na trasę można tu co roku spodziewać się zarówno bezwietrznych, jak i sztormowych odcinków. Do tego dochodzą silne prądy w cieśninie Messina. Tegoroczny wyścig nie oszczędził nerwów uczestnikom. Zaczął się od średniowiatrowej halsówki w kierunku Sycylii, gdzie siła wiatru spadała. Po minięciu cieśniny Messina na zawodników czekały silne burze, a po ich ustąpieniu ponowna halsówka tym razem w wietrze powyżej 20 węzłów. Po zachodniej stronie Sycylii na zawodników czekał dziki odcinek pełnowiatrowy do wyspy Lampedusa w wietrze do 40 węzłów i czterometrowych falach. Takie warunki nie odpuszczały prawie aż do mety na Malcie.

Żeglarze

Wszystkie te trudności wynagradza żeglarzom malowniczość trasy. Jednym z punktów zwrotnych jest na przykład aktywny wulkan - Stromboli. Dlatego pojawiają się tu regularnie sławni żeglarze i sławne jachty. Startował tu Eric Tabarly oraz Sir Robin Knox-Johnston (w tym roku był gościem specjalnym na starcie). Pojawiały się tu takie jachty jak Icap Leopard, ABN Amro, Esimit Europa, Mascalzone Latino. W ostatnich latach rekord trasy próbują bić trimarany, takie jak Phaedo3, czy latający Maserati, ale to do jednokadłubowego Ramblera wciąż należy rekord z 2007 roku - 47 godzin 55 minut 3 sekundy.

ZOBACZ WIDEO Barcelona zdemolowała Real. Koncert Luisa Suareza! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Polacy na starcie

W tym roku na starcie stanęły cztery polskie załogi - debiutujący w tym roku team dowodzony przez Macieja Świstaka Marczewskiego „Sailing Poland” na jachcie Phoenix (typ jachtu: JV60); utytułowany katamaran R-Six (HH66) dowodzony przez Roberta Janeckiego i jacht Anafetsto (TP52) ze skiperem Mariuszem Klupińskim oraz częścią załogi jachtu „I Love Poland” na pokładzie. Na starcie pojawił się również Michał Korneszczuk (Yacht Club Gdańsk), tym razem w roli sternika na niewielkim czeskim jachcie Hebe V (model M37). Niestety ze względu na wymagające warunki spośród wymienionych ekip wyścig skończył tylko Hebe V (3. miejsce w ORC 6).

Wyniki

Również ze względu na niesprzyjającą pogodę nie padł w tym roku rekord trasy. Pierwszy na mecie zameldował się trimaran Maserati po 2 dniach 1h 54min 58 sek. Tuż za nim, po 3 godzinach metę przeciął pierwszy jednokadłubowiec Rambler 88. Jednak to załoga na dużo mniejszym, niespełna dwunastometrowym francuskim jachcie Courrier Recommandé (JPK 11.80) ze skiperem Géry Trentesaux została ogłoszona zwyciezcą klasyfikacji generalnej wyścigu w ramach formuły IRC. Nie jest to wielkim zaskoczeniem. Ta sama załoga wygrała również Fastnet 2015 i była od początku wymieniana jako faworyt. W klasyfikacji ORC tryumfuje czeska załoga ze skiperem Milanem Kolackiem na Bohemia Praha Debra (Beneteau Figaro II). Zajmują oni także 2 miejsce w IRC.

Komentarze (0)