W sobotę zakończyły się finałowe regaty Star Sailors League w dwuosobowej klasie Star, które we wtorek rozpoczęły się w Nassau na Bahamach. Tego dnia odbyła się tylko faza finałowa, która składała się trzech wyścigów - ćwierćfinału, półfinału oraz finału. Sytuacja w tej fazie wyglądała tak, że w finale na rywali czekała pierwsza załoga klasyfikacji ogólnej po kwalifikacjach, a zawodnicy zajmujący drugą pozycję po fazie kwalifikacyjnej znaleźli się od razu w półfinale.
W ćwierćfinale wystąpili żeglarze z miejsc od 3. do 10., wśród których znaleźli się Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki. Do ekipy czekającej w półfinale dołączyć miała pierwsza piątka biegu ćwierćfinałowego. Natomiast do wielkiego finału przechodziły pierwsze trzy duety rywalizacji półfinałowej.
Reprezentanci Polski dzielnie walczyli w ćwierćfinale i wpłynęli na metę jako trzecia załoga więc pierwszy krok w drodze do finału został wykonany. Później przyszedł półfinał, w którym ścigało się sześć załóg i tylko trzy z nich mogły znaleźć się w wielkim finale. Tam Mateusz z Dominikiem, pomimo ambitnej żeglugi, dopłynęli na piątej pozycji i całe regaty zakończyli na szóstym miejscu, powtarzając tym samym swój wynik sprzed roku. Polacy do trzeciej pozycji, dającej miejsce w finale, stracili zaledwie 11 sekund.
Regaty wygrali Brazylijczycy Jorge Zarif i Pedro Trouche, a oprócz nich na podium stanęli także ich rodacy Robert Scheidt i Henry Boening oraz włosko-niemiecki duet Diego Negri i Frithjof Kleen.
Klasa Star znajdowała się w latach 1932-2012 (z wyjątkiem igrzysk w 1976 roku) wśród konkurencji olimpijskich. Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki pływają ze sobą od 2005 roku i mają na koncie między innymi tytuły mistrzów świata (2008) i Europy (2012) oraz 4. miejsce podczas igrzysk w Pekinie w 2008 roku.
ZOBACZ WIDEO: Rajd Barbórka 2018. Dlaczego zawody są tak wyjątkowe?