Afera mailowa. Zofia Klepacka wzburzona. "Nikt mi niczego nie zlecał"

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Zofia Noceti-Klepacka
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Zofia Noceti-Klepacka

Do sieci trafiły kolejne wiadomości, które mają pochodzić z prywatnej skrzynki ministra Michała Dworczyka. Chodzi w nich o wykorzystanie celebrytów w działaniach przeciwko środowiskom LGBT. W związku ze sprawą skontaktowaliśmy się z Zofią Klepacką.

"Wydaje mi się, że powinniśmy poszukać więcej osób, które ze świata celebrytów będą krytykować LGBT, na razie udało się nam z Z. Boniek i jutro Zosia Klepacka" - autorem tej wiadomości z połowy marca 2019 roku miał być Mariusz Chłopik nazywany nieformalnym doradcą Mateusza Morawieckiego. Adresatami są premier oraz jego najbliżsi współpracownicy, w tym Michał Dworczyk.

Do wiadomości opublikowanej w serwisie "Poufna Rozmowa" załączony jest wydruk z wydania "Super Expressu". W nim fragment wywiadu z żeglarką Zofią Klepacką, w którym brązowa medalistka IO w Londynie mówiła, że "stała się w Polsce wrogiem nr 1 środowisk homoseksualnych" oraz "grożono jej śmiercią".

Klepacka odnosi się do sprawy

Autor maila stwierdza też, że przesyła wydruk z "SE" "zgodnie z rozmową z Michałem i Krzyśkiem".

- Co? Pierwsze słyszę o takich działaniach. To manipulacje! - mówi nam wzburzona Zofia Klepacka. - Nikt się ze mną nie spotykał, nie zlecał pisania czegokolwiek ani udzielania wywiadów. Po prostu zadzwonił do mnie w tamtym czasie "Super Express" i zapytał, czy nie chciałabym porozmawiać. Podobnie jest w przypadku kontaktów z innymi mediami - dodaje olimpijka.

Żeglarka od lat zabiera publicznie głos w sprawach politycznych i światopoglądowych. W przeszłości krytykowała uczestników "czarnego protestu" czy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

- Moi najbliżsi wiedzą, że mówię wprost o tym, co myślę. Wyrzucam to, co leży mi na sercu - wyjaśnia Klepacka.

Do sprawy na Twitterze, bardzo krótko, odniósł się również Zbigniew Boniek.

Wycieki ze skrzynki ministra

To już kolejny wątek afery "mailowej". W czerwcu szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk oświadczył, że poinformował służby państwowe w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę mailową i jego żony. Podobnie z informacjami o przejęciu ich kont w mediach społecznościowych.

Serwis "Poufna Rozmowa" ujawnia maile z prywatnej skrzynki Dworczyka od połowy ubiegłego roku. Dotąd ani Dworczyk ani Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie zaprzeczyli, że te maile są prawdziwe.

Lubański tak komentuje kontakty Michniewicza z szefem piłkarskiej mafii
Rzucił zawodowe granie i został ratownikiem medycznym. "Wiele osób neguje pandemię"

Źródło artykułu: