Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Planicy dobiegły końca. Dobrze zapamiętają je m.in. polscy skoczkowie. Konkretnie Piotr Żyła, który obronił mistrzowski tytuł na skoczni normalnej, a także Dawid Kubacki, brązowy medalista ze skoczni dużej.
Sporo pracy podczas imprezy miał również jeden z wysłanników Eurosportu - Kacper Merk. Dziennikarz pochwalił się w mediach społecznościowych, że wrócił już ze Słowenii.
Pokazał również niemiły "prezent". W skrzynce pocztowej czekał na niego mandat, który otrzymał jeszcze w trakcie 71. Turnieju Czterech Skoczni na jednej z austriackich dróg. Co ciekawe, są w nim uwzględnione dwie kary.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni
Pierwsza z nich, pieniężna - 60 euro. Istnieje jeszcze druga opcja, czyli kara pozbawienia wolności... na dzień i trzy godziny.
"Wracasz z Planicy po dwóch tygodniach nieobecności, a tu austriacka policja chce Cię wsadzić do więzienia za Turniej Czterech Skoczni" - napisał Kacper Merk w swoich mediach społecznościowych.
"Jestem w Austrii z 20 razy w roku, a to mój pierwszy [mandat - przyp. red] w życiu tam. Gorzej w Niemczech" - dodał.
Dziennikarza Eurosportu czeka jeszcze trochę pracy w sezonie 2022/2023. Już wkrótce rozpocznie się norweski turniej Raw Air. Ostatnie zawody Pucharu Świata odbędą się na mamuciej skoczni w Planicy 2 kwietnia.
Zobacz też:
"Parodia". Granerud grzmi po konkursie w Planicy!