Jean-Phillipe Roy to pechowiec, gdyż kontuzja którą odniósł w Val d'Isere nie jest pierwszą w jego karierze, a w przeszłości zdarzało mu się już tracić przez urazy praktycznie cały sezon. Niewykluczone, że teraz będzie podobnie – pierwsze badania przeprowadzone we Francji wykazały podejrzenie uszkodzenia przedniego więzadła krzyżowego w jego prawym kolanie. Jeśli diagnozy lekarzy potwierdzą się, będzie to oznaczało, że Kanadyjczyk obejrzy igrzyska olimpijskie w Vancouver w roli kibica, a w tym sezonie na stokach już się nie pojawi.
Jean-Phillipe Roy to nie pierwszy reprezentant gospodarzy igrzysk, który doznał kontuzji – wcześniej uraz wyeliminował z walki o olimpijskie medale mistrza świata w zjeździe Johna Kucerę.