Norweskie Falun - Petter Northug jak Marit Bjoergen

W klasyfikacji łącznej FIS World Cup Final Petter Northug miał po trzech etapach sporą przewagę, w związku z czym już przed startem do ostatniego biegu na dochodzenie można było zakładać, że będzie najlepszy. Zgodnie z przewidywaniami Norweg, który jest najlepszym biegaczem ostatnich sezonów, szybko pozbawił rywali złudzeń i kontrolując sytuację zmierzał spokojnie do mety. Mimo to jego przewaga nad rywalami nie była ostatecznie duża.

Wszystko przez to, że na finałowych stu metrach Northug biegł spacerowym tempem i ściskał ręce oklaskujących go kibiców. Linię finiszu przekroczył dopiero wtedy, gdy biegnący na drugim miejscu Maurice Manificat był tuż za nim. Francuz miał zresztą świadomość tego, że dogonił lidera nie dlatego, że był taki szybki, a z powodu chęci pożegnania się Northuga ze szwedzkimi fanami, i nawet nie próbował atakować. Różnica między nimi wyniosła na mecie 3,4 sekundy. Jako trzeci finiszował Marcus Hellner. Szwed ruszył jako drugi, jednak nie zdołał utrzymać swojej lokaty przed Manificatem. Francuz po trzech etapach był wprawdzie dopiero dwunasty, lecz w Falun, na trudnej trasie, w dodatku w złych warunkach atmosferycznych, biegł wspaniale i mijał błyskawicznie kolejnych rywali. Nic więc dziwnego, że w końcu jego wyższość uznać musiał również Hellner.

Po Kryształową Kulę sięgnął Northug, który już wcześniej zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Wyniki biegu na dochodzenie w Falun: