Druga lokata znów przypadła w udziale Antoninowi Hajkowi. Mieszkaniec Harrachova uzyskał w swoich próbach odpowiednio 122,5m i 125,5m, co pozwoliło mu aż o 11,1 pkt. wyprzedzić Słoweńca - Roka Zimę (127m i 116,5m).
Skład czołowej szóstki uzupełnili Rosjanin Ilja Rosliakov (119,5m i 122m) i młodzi reprezentanci Niemiec - trzeci w piątek Danny Queck (125m i 115m) oraz Richard Freitag (121m i 117m).
Z Polaków tym razem najwyżej, bo na dziewiątej pozycji sklasyfikowany został Grzegorz Miętus z wynikami 118,5m i 116m. Poza tym do finału awansowało jeszcze dwóch naszych młodzieżowców - osiemnastą notę otrzymał Andrzej Zapotoczny (114,5m i 107m), a 28. był Tomasz Byrt, który lądował na 105m i 104m.
35. miejsce z rezultatem 101,5m zajął natomiast Jan Ziobro, dopiero 41. szósty w poprzednim konkursie Klemens Murańka (101m), a 43. Jakub Kot, który nie zdołał dolecieć do linii setnego metra. Najsłabszym ogniwem w zespole biało-czerwonych okazał się 46. Aleksander Zniszczoł, który spadł na 97 metr.
Po raz kolejny rozczarował Emmanuel Chedal. Faworyt gospodarzy znalazł się tuż za pierwszą dziesiątką (116m/113,5m). Jeszcze gorzej wypadł inny przedstawiciel Kraju Trójkolorowych - Vincent Descombes Sevoie, który był 21. (110m/107,5m).
Na starcie stanęło 57. skoczków, w tym między innymi Kazachowie, Koreańczycy, czy bardzo dobrze spisujący się w ostatnim czasie Bułgar Vladimir Zografski.
Następna dawka drugoligowej rywalizacji czeka nas dopiero w połowie września w norweskiej miejscowości Lillehammer.
W klasyfikacji łącznej cyklu wciąż prowadzi nieobecny w Courchevel Kamil Stoch, który do tej pory zgromadził 480 "oczek". Drugi jest Austriak Andreas Strolz (326), a trzeci Stefan Hula (255).