Nikołaj Pankratow będzie zdyskwalifikowany na dwa lata?

Wiele wskazuje na to, że Nikołaj Pankratow, znany rosyjski biegacz narciarski, może mieć przymusową przerwę w startach. Zawodnik został przyłapany na przewożeniu w samochodzie środków dopingujących, za co może ukarany tak jak gdyby je stosował.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatni poniedziałek Nikołaj Pankratow przekraczał szwajcarską granicę. W trakcie standardowej kontroli okazało się, że narciarz miał przy sobie aż dwadzieścia dwie fiolki z actoveginem, leku stosowanego dożylnie, a także urządzenia do dożylnego wstrzykiwania preparatu.

- To lek rozszerzający naczynia krwionośne. Poza tym, zakazane jest i podlegające sankcjom ze strony Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) posiadanie przez zawodnika całej aparatury do wstrzykiwania - wyjaśnia Siergiej Korolow, dyrektor Stowarzyszenia Sportów Zimowych w Rosji (ALVSR). - Pankratow może teraz dostać dwa lata dyskwalifikacji. Teoretycznie jest szansa, że udowodni, iż posiadał te środki z powodów zdrowotnych, ale jest ona bardzo mała. W poniedziałek Pankratow wraca z zagranicy, złoży wyjaśnienia nam, a później komisji antydopingowej FIS - albo pojedzie tam sam, albo zrobimy telekonferencję. Będzie musiał odpowiedzieć na wiele pytań, które pozwolą określić stopień jego winy. Nikołaj nie jest obecnie członkiem kadry narodowej, mógł więc skądś wziąć ten lek i zażyć go.

W Rosji w ostatnich latach było wiele afer dopingowych. Działacze z ALVSR, przy aprobacie FIS, stworzyli komisję badającą poszczególne przypadki i przeciwdziałającą dalszym przypadkom stosowania nielegalnych środków. Mimo to ze strony FIS nałożona została kara 130 000 euro, która w Rosji traktowana jest obecnie jak swoista żółta kartka i sygnał, że w przypadku kolejnych afer sankcje mogą być poważniejsze. Dla walki z dopingiem korzystne okazało się wybranie Jeleny Wialbe na prezydenta Rosyjskiego Związku Narciarskiego - była słynna zawodniczka szybko odsunęła od pracy liczne grono skompromitowanych działaczy i wzbudziła zaufanie Gianfranco Kaspera, przewodniczącego FIS.

Ewentualne kolejne przypadki takie jak ten Pankratowa mogą sprawił jednak, że ostateczną decyzją ze strony FIS może być nawet wykluczenie całej biegowej reprezentacji Rosji z największych imprez, w tym igrzysk w Soczi. - Zdecydowaliśmy, że walczymy z dopingiem sami i sami sobie z nim poradzimy. Ale sytuacja Pankratowa sprawia, że znów wzrasta ryzyko, że biegacze nie wystąpią w Soczi. Nie mamy gwarancji, że takie incydenty nie powtórzą się przed pierwszym listopada, gdy mija termin przedstawienia przez nas programu walki z dopingiem, który wyślemy do FIS. Musimy zmienić mentalność wielu osób - dziś zdarza się, że zdyskwalifikowany zawodnik pojawia się na zgrupowaniach pierwszej kadry, a manager czy trener uwikłany w doping dalej pracuje. Trzeba to rozwiązać. Pankratowowi będziemy chcieli pomóc jeśli jest niewinny, ale jeśli świadomie naruszył zasady to nic nie zrobimy, co więcej, to będzie problem i dla nas - dodaje Korolow.

Nikołaj Pankratow ma 27 lat. W styczniu 2008 roku wygrał jedyne zawody Pucharu Świata w karierze. Ostatnie dwa sezony były jednak nieudane w jego wykonaniu. Kilkanaście tygodni temu pojawiły się pogłoski, że w trakcie najbliższej zimy będzie reprezentował Białoruś, lecz jak na razie nie znalazły potwierdzenia.

Źródło artykułu: