Wielki sukces Rafała Śliża. Polak wygrał świetnie obsadzony konkurs Pucharu Kontynentalnego w Oslo!

Maciej Mikołajczyk 18 Września 2010, 19:26

Reprezentant naszego kraju prowadzenie objął już na półmetku, kiedy to poszybował na znakomitą odległość 108,5m i tym samym ustanowił nowy rekord skoczni. W finale mieszkaniec Wisły poszybował na 97 metr, co wystarczyło mu do obrony pierwszego miejsca.

Tuż za nim uplasował się Austriak Thomas Diethart (104,5m/96,5m), a skład podium uzupełnił Czech Lukas Hlava, który w swoich próbach uzyskał odpowiednio 104m i 97m, dzięki czemu nieoczekiwanie wyprzedził swojego starszego rodaka Jakuba Jandę (99,5m/99m).

Piąta lokata przypadła w udziale Andreasowi Stjernenowi, który dwukrotnie osiągnął 99,5m, zaś czołową szóstkę z wynikami 100,5m oraz 98m zamknął lider francuskiej ekipy Emmanuel Chedal.

Ponadto w najlepszej dziesiątce znaleźli się znany z występów w zmaganiach najwyższej rangi Tom Hilde (96m/101m), Szwajcar Marco Grigoli (99,5m/97,5m), szczęśliwy zwycięzca jednoseryjnych zawodów Pucharu Świata w Zakopanem Rok Urbanc (100m/96m), a także walczący o pozycję lidera cyklu z nieobecnym w Kraju Wikingów Kamilem Stochem - Andreas Strolz (97m/99m).

Oprócz Śliża punkty do klasyfikacji łącznej wywalczyli także jedenasty ostatecznie, a czwarty po I serii Marcin Bachleda (103m/93m), osiemnasty Łukasz Rutkowski (97m/92m) oraz młody Klemens Murańka, któremu zmierzono 95,5m i 88m, co dało mu 29. pozycję.

Udział już po pierwszym skoku zakończyli 47. Andrzej Zapotoczny (91m), 54. Tomasz Byrt (89,5m) i 57. Grzegorz Miętus, który odnotował 88m.

Konkursy PK w Oslo, które można nazwać próbą generalną przed MŚ cieszą się niesamowitą frekwencją. W zmaganiach wzięli udział między innymi skoczkowie takiego kalibru, jak Johan Remen Evensen (13-sta nota), Bjoern Einar Romoeren (15.),Anders Jacobsen i Anders Bardal (20.), Rosjanin Denis Kornilov (22.), Roman Koudelka (31.), Lukas Mueller (49.) i wiele innych.

W Oslo pojawił się także aktualny jeszcze MŚ z Liberca Andreas Kuettel, który w dalszym ciągu nie może odnaleźć swojej dawnej formy. Druga gwiazda w Państwie Helwetów zajęła dopiero 50. pozycję (90m). Popularny "Andi" wyprzedził tym samym o pół punktu rewelacyjnie radzącego sobie dotąd w tegorocznej edycji letniej Grand Prix Bułgara Vladimira Zografskiego (90,5m).

Liderem cyklu w dalszym ciągu jest Stoch, który w pięciu startach zgromadził 480 punktów. Drugi jest Strolz (396), a trzeci Janda (336). Wysoko, bo na czwartym miejscu znajduje się inny z podopiecznych Łukasza Kruczka - Stefan Hula (255), a na szóstą pozycję dzięki sobotniemu zwycięstwu awansował Śliż (224).

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)