Codzienny przegląd narciarski (27.11)

Szwedzki biathlonista Bjoern Ferry uważa, że znalazł powody nagłej niedyspozycji Pettera Northuga. Według mistrza olimpijskiego w biegu ze startu wspólnego Norweg czuje na sobie zbyt dużą presję ze strony rodaków, co go przytłacza. Efekt jest taki, że na razie Northug nie startuje w Pucharze Świata.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Kontuzja poważniejsza

Wszystko wskazuje na to, że uraz jakiego David Zauner doznał w trakcie treningu w Lillehammer jest poważniejszy niż przypuszczano. Austriacki skoczek narciarski nie pojechał do Kuusamo, lecz wrócić do swojego kraju, gdzie przejdzie szczegółowe badania. W tej chwili podejrzewa się, że Zauner doznał kontuzji więzadeł w kolanie. Sam zawodnik ma nadzieję, że uraz nie okaże się jednak aż tak poważny. Upadek Zaunera miał miejsce po lądowaniu na 132 metrze w trakcie środowego treningu. To nie pierwszy przypadek, gdy Austriak doznaje kontuzji u progu sezonu - podobnie było już w poprzednich latach.

Ferry o Northugu

Zdaniem Bjoerna Ferry'ego, mistrza olimpijskiego w biathlonowym biegu ze startu wspólnego, powodem niedyspozycji Pettera Northuga, największej norweskiej gwiazdy w biegach narciarskich, nie jest przetrenowanie. Szwed widzę powody absencji Northuga gdzie indziej. - Moim zdaniem problemem jest to, że on jest ogólnie przeładowany i przytłoczony tym wszystkim co dzieje się wokół niego. Mistrzostwa świata będą w Oslo, są wobec niego duże oczekiwania. Petter jest pod wielką presją. Stres, presja, oczekiwania - to wszystko ma na niego wpływ - powiedział Ferry. Northug nie wystąpił jak na razie w nowej edycji Pucharu Świata - zabrakło go zarówno w Gaellivare, jak i w Kuusamo. Na trasy ma wrócić w grudniu.

Mrozy w Beitostoelen

Pod znakiem zapytania stoją zawody biathlonowego Pucharu IBU. Wszystko przez siarczyste mrozy, które panują w Beistoelen. Temperatura w norweskiej miejscowości spadła poniżej minus dwudziestu stopni, a w przypadku gdyby utrzymała się ona aż do zawodów, zostałyby one odwołane. Decyzja zapadnie w sobotę, bo właśnie wtedy rywalizacja o Puchar IBU ma się rozpocząć.

Francuzi u siebie

Takich problemów nie mieli Francuzi, którzy odbyli testowe sprawdziany w Bessons. Sprint mężczyzn, obsadzony zresztą przeciętnie, wygrał Lois Habert, który na strzelnicy był bezbłędny. Wśród pań niespodziewanie triumfowała Claire Breton, która miała tylko jeden niecelny strzał i o dwie sekundy pokonała faworyzowaną Marie Dorin mającą dwa błędy na strzelnicy.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×