Bez Kowalczyk, bez wielu gwiazd - zapowiedź Pucharu Świata w Duesseldorfie

Jak co roku jednym z punktów programu Pucharu Świata w biegach narciarskich są zawody w Duesseldorfie. Sprint na ulicach miasta niegdyś rozgrywany był na inaugurację rozgrywek, a od pewnego czasu odbywa się na początku grudnia. W tym roku obsada nie jest zachwycająca – brak wielu gwiazd.

Niefortunny termin

Gdy sprint w Duesseldorfie odbywał się w październiku problemy były dwa - po pierwsze w centrum niemieckiego miasta brakowało z reguły śniegu, a po drugie start, po którym w terminarzu była blisko miesięczna przerwa, powodował tylko niepotrzebną przerwę w treningach, które można było w tym czasie odbywać w Skandynawii na prawdziwym śniegu. Efekt był więc taki, że z reguły w Niemczech brakowało wielu postaci ze światowej czołówki. Działacze FIS postanowili więc przenieść w 2008 roku zawody na bardziej sprzyjający termin grudniowy, jednak płaska trasa nadal nie zachęca gwiazd, nawet tych specjalizujących się w sprincie, do przyjazdu do Duesseldorfu.

Król Larsson, królowa Bjoergen

Historia niemieckich zawodów nie jest długa, gdyż po raz pierwszy rozegrano je w 2002 roku, w chwili, gdy Międzynarodowa Federacja Narciarska zaczęła działania mające na celu popularyzację biegów. Pierwsze zawody w Duesseldorfie zakończyły się wygranymi Petera Larssona i Marit Bjoergen. W kolejnych latach oboje pokazali, że na płaskiej trasie w centrum miasta czują się świetnie, czego efektem były kolejne zwycięstwa. Szwed wygrywał cztery razy z rzędu licząc tylko indywidualne sukcesy, a miał też kolejne w sztafecie sprinterskiej, podobnie jak Norweżka, która także w Duesseldorfie indywidualnie najlepsza była czterokrotnie, jednak nie były to zwycięstwa odniesione pod rząd. W tym roku Bjoergen nie zdecydowała się na przyjazd do Niemiec, a Larsson półtora roku temu skończył karierę.

Kto faworytem?

W tym roku w niemieckim mieście wśród pań rywalizacja toczyć powinna się głównie między Hanną Falk, Idą Ingemarsdotter, Pirjo Muranen, Maiken Caspersen Fallą, Alena Prochazkova, Petra Majdić, Kikkan Randall, czy Arianną Follis. Lista sław długa nie jest, za to znacznie dłuższy będzie spis tych, których w Duesseldorfie zabraknie. Nie brak w nim także Justyny Kowalczyk, która od lat konsekwentnie opuszcza zawody w tym mieście - w tej chwili przebywa we Włoszech. W ślady Polki poszła też między innymi Marit Bjoergen. W Duesseldorfie zabraknie również naszych pozostałych reprezentantów z kadry A.

Silniejszą obsadę będzie miał sprint mężczyzn, który zapowiada się jako pojedynek Norwegów i Szwedów. Ci pierwsi wystawili Olę Vigena Hattestada, Johana Kjoelstada, Johna Kristiana Dahla, czy Eirika Brandsdala, natomiast w składzie drugich nie brak Emila Joenssona, Jespera Modina, czy Teodora Pettersona. Ze Skandynawami walczyć mogą Rosjanie Nikita Kriutkow, Aleksander Panżiński, Aleksiej Pietuchow, bracia Pasini z Włoch, a także Roddy Darragon z Francji.

A w tym czasie ...

Podczas gdy zawody Pucharu Świata odbywać się będą w Duesseldorfie, w norweskim Meråker odbędzie się bieg niższej rangi, jednak obsada jest na tyle ciekawa, że na tę miejscowość będą z pewnością zwrócone oczy wielu fanów biegów. Wystąpią tam bowiem Petter Northug, Anders Soedergren, czy Tord Asle Gjerdalen.

Program zawodów w Duesseldorfie:

Sobota, 4 grudnia - sprint indywidualny:

10:15 - kwalifikacje

12:30 - finały

Niedziela, 5 grudnia - sprint drużynowy:

11:00 - kwalifikacje

13:00 - finały

Źródło artykułu: