Jeszcze dwa dni temu start Charlotte Kalli w Davos zapowiadał się bardzo ciekawie, gdyż biegaczka została zgłoszona zarówno do udziału w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym, jak i do sprintu. Niestety dla niej gwiazda szwedzkiej reprezentacji przeziębiła się i nie wiadomo czy w ogóle będzie mogła pobiec w Szwajcarii. - W tej chwili raczej nie mogę rywalizować. Nie czuję się za dobrze. To może być przeziębienie, grypa, albo coś takiego. W środę nie byłam w stanie trenować. Gdyby bieg miał być teraz, nie wystartowałabym w nim. Mam jednak nadzieję, że będzie do soboty lepiej - powiedziała Kalla.
Ale to nie koniec problemów Szwedów. Wiadomo już, że w sobotę na starcie zabraknie drugiej po Kalli najlepszej szwedzkiej biegaczki Anny Haag. - Ma problemy z zatokami. Nie pobiegnie na 10 kilometrów w sobotę. Ale jest szansa, że zdoła wystąpić w sprincie, więc zostaje z nami w Davos - wyjaśnia trener Joakim Abrahamsson.
Listę chorych w szwedzkiej reprezentacji zamyka Johan Olsson. Dwukrotny medalista igrzysk w Vancouver uwielbia trasę w Davos, gdzie odniósł swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w Pucharze Świata. Jednak w Szwajcarii nie został zbyt długo. Z powodu choroby Olsson wraca do ojczyzny. - Myślę, że nie będę w stanie wrócić do pełni sił nawet na zawody w La Clusaz w przyszły weekend - powiedział.