- Kiedy warunki są trudne, to nowa punktacja się sprawdza. Przy silnym wietrze umożliwiającym skakanie po prostu zmienia się belkę i zawody toczą się dalej. Najlepiej jednak byłoby, gdyby zawodnik, który odda najdłuższy skok, wygrywał konkurs. Teraz niestety kibice często są zdezorientowani. Ktoś ląduje dalej niż jego poprzednik, a fani nie cieszą się, tylko czekają na wyniki. Nie można jednak tego systemu całkowicie przekreślać. Należy go udoskonalić - ocenił Austriak w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Źródło: Przegląd Sportowy.