Bode Miller narozrabiał
Prawdziwa ikona narciarstwa alpejskiego - Bode Miller razem z innymi uczestnikami Pucharu Świata - Julienem Cousineau, Michaelem Janykiem, Manuelem Osborne-Paradisem, Feliksem Neureutherem i Erikiem Guayem, miał promować w Zakopanem uprawianą przez siebie dyscyplinę sportu, która w naszym kraju pozostaje wyraźnie w cieniu skoków i biegów na "deskach". Miał, bo na stoku Harenda, gdzie czekało na niego ponad dwustu polskich juniorów, ostatecznie się nie zjawił. Amerykanin nie dotarł też na ceremonię rozdania nagród. Oficjalnie wiadomo, że utytułowany reprezentant USA wycofał się z tej akcji, bo zgody na udział w niej nie wyraziło austriackie Soelden, a więc sponsor pięciokrotnego medalisty igrzysk olimpijskich. Trzeba jednak zaznaczyć, że 33-letni alpejczyk został obudzony w ten dzień dopiero po godzinie czternastej. Przyczyną prawdopodobnie był alkohol. Przypomnijmy, że gdy Miller dostał zakaz picia piwa, to zrezygnował z treningów w drużynie Stanów Zjednoczonych.
Kuettel spada do drugiej ligi
Gorszego początku sezonu w wykonaniu Andreasa Kuettela po prostu być nie mogło. Aktualny wciąż mistrz świata z czeskiego Liberca wyraźnie stracił świetną formę sprzed kilku lat, do której nas przyzwyczaił. "Andi" w pierwszym z trzech rozegranych konkursów w Engelbergu zajął odległą czterdziestą pozycję, a w sobotę nie zdołał awansować do czołowej "50". W eliminacjach do ostatnich zawodów w ogóle nie wystartował. Utytułowany reprezentant Szwajcarii ponownie przed własną publicznością zaprezentuje się tuż po świętach Bożego Narodzenia, a więc 27-28 grudnia podczas Pucharu Kontynentalnego, który również odbędzie się na "Titlis". Gwiazda Kraju Helwetów podczas tej zimy nie zdobyła nawet oczka w zmaganiach najwyższej rangi. Niewiele lepiej było w minionej edycji letniej Grand Prix, w której tylko raz znalazł się w finałowej trzydziestce. Po tak mizernych rezultatach Kuttel wypadł już z "55" WRL, czyli Światowej Listy Rankingowej. Występ 31-latka z Einsiedeln na Turnieju Czterech Skoczni w niemieckim Oberstdorfie stoi zatem pod znakiem zapytania. Trener Berni Schoedler nie ukrywa, że jest zaniepokojony słabą dyspozycją złotego medalisty najważniejszej juniorskiej imprezy z 1995 roku i przyznaje, że "musiał wysłać mu sygnał".
Genuin skorzystała i wygrała
Ruszyły mistrzostwa Włoch w biegach narciarskich. Za nami zawody sprinterskie, które zostały rozegrane na trasie w Forni Avoltri. Rywalizacja mężczyzn zakończyła się dubletem przedstawicieli klubu Fiamme Gialle - bezkonkurencyjny okazał się Loris Frasnelli, a drugie miejsce zajął Fulvio Scola. Skład "pudła" uzupełnił natomiast David Hofer. Wśród pań triumfowała Magda Genuin, która w pełni wykorzystała nieobecność swoich utytułowanych rywalek - Arianny Follis i Marianny Longi. Zabrakło także Sylwii Rupil.