Zawody World Team Challenge odbywają się od 2002 roku. W tym sezonie najprawdopodobniej nie będzie ich w ogóle, gdyż na razie nie ma nowego terminu, który zastąpiłby 30 grudnia. Ta data już na sto procent jest nieaktualna. - Bezpieczeństwo zawodników i widzów jest dla nas najważniejsze - mówi Rüdiger Mengede, dyrektor stadionu Veltins Arena. - Jesteśmy za to odpowiedzialni, więc mogliśmy podjąć tylko jedną decyzję - odwołać zawody z powodów bezpieczeństwa.
Naruszona przez ciężar śniegu konstrukcja dachu spowodowała więc, że w tym sezonie gwiazdy biathlonu z Ole Einarem Bjoerndalenem najprawdopodobniej do Gelsenkirchen nie przyjadą. - Bardzo chciałem wystartować - mówi Norweg. - To jednak jasne, że bezpieczeństwo musi być zachowane. Przykro mi, że fani nie zobaczą zawodów, podzielam ich rozczarowanie, tak jak i rozczarowanie organizatorów, którzy co roku wkładają duży wysiłek, żeby 55 000 widzów mogło cieszyć się tą imprezą.