Guido Landert urodził się 3 listopada 1985 w Wattwil, swoją międzynarodową karierę rozpoczynał jako kombinator norweski. W skokach narciarskich debiut zaliczył w Pucharze Kontynentalnym w sezonie 2004/2005, wtedy poświęcił się tylko skokom i od sezonu następnego sezonu był mocnym punktem szwajcarskiej kadry narodowej. W Pucharze Świata zadebiutował w Lillehamer w grudniu 2005 roku, w tym samym sezonie zdobył pierwsze punkty, zajmując 10. miejsce w Sapporo. Swój ostatni skok oddał na największej skoczni świata - planickiej Letalnicy.
Czy decyzja o tak szybkim zakończeniu kariery była właściwa? Guido nie ma wątpliwości. - Zakończyłem karierę, bo nie miałem dużej motywacji i ochoty na wyrzeczenia, skakanie nie sprawiało mi przyjemności. Długo rozważałem tę decyzję i wygląda na to, że była właściwa - powiedział. Obecnie Szwajcar pracuje w firmie ubezpieczeniowej. - To nie tylko sposób na zarabianie pieniędzy, sprawia mi to dużo radości. Nie boję się już kontuzji, uprawiam więc dużo różnych sportów: windsurfing, piłka nożna, narciarstwo. No i... imprezy! W końcu mam na nie czas, nie ograniczają mnie treningi. Mam też sporo czasu dla swoich przyjaciół i rodziny - dodał.
Landert, koło Ammanna, Kuettela i Möllingera był trzonem szwajcarskiej drużyny. Jego rezygnacja mocno osłabia pozycję całego teamu.