Dario Cologna najlepszy na szóstym etapie Tour de Ski

Rywalizacja na szóstym etapie toczyła się z Cortiny do Toblach. Długa prosta trasa najczęściej prowadziła w dół, a Dario Cologna, startujący ze sporą przewagą nad rywalami, czuł się na niej znakomicie. Gdy ruszał na trasę jego zaliczka nad drugim Devonem Kershawem wynosiła ponad czterdzieści sekund. Kanadyjczyk próbował gonić, zyskał nawet w pewnym momencie kilka sekund, jednak później osłabł i został doścignięty najpierw przez Marcusa Hellnera, a następnie, gdy Szwed mu uciekł, także przez ponad dziesięcioosobową grupę.

Hellner na starcie miał stratę minuty i czternastu sekund do Cologni. Jako jeden ze zdecydowanie najlepszych biegaczy w technice dowolnej był w stanie powoli niwelować różnicę dzielącą go od Szwajcara. W pewnym momencie wynosiła ona już mniej niż pięćdziesiąt sekund, jednak było to wszystko co Szwed zdołał odrobić. Zmęczony pościgiem za liderem w pewnym momencie nieco osłabł i Cologna, biegnący równym tempem, nie miał problemów z utrzymaniem swojej pozycji. Na mecie był przez Hellnerem z przewagą minuty i sześciu sekund, czyli na całym dystansie trzydziestu pięciu kilometrów stracił tylko osiem sekund.

Za plecami tej dwójki walka o trzecie miejsce rozstrzygnęła się na finiszu. Tu po raz pierwszy w całym bieżącym sezonie swoją dawną dyspozycję zaprezentował Petter Northug. Norweg w swoim stylu na ostatnich metrach nie dał nikomu szans i pewnie wywalczył miejsce na najniższym stopniu podium, czym pokazał, że będzie jeszcze groźny jeśli chodzi o rywalizację o ukończenie Touru na drugiej lub trzeciej pozycji. Pierwsza wydaje się być zarezerwowana dla Cologni.

Dwójka Polaków na trasę biegu na dochodzenie ruszała z bardzo odległych miejsc, z wielominutową stratą do lidera. Na dystansie nasi cały czas tracili i efekt był taki, że na na mecie Maciej Kreczmer był ponad jedenaście, a Mariusz Michałek ponad piętnaście minut po zwycięzcy.
Wyniki szóstego etapu Tour de Ski panów:

Klasyfikacja Tour de Ski panów po szóstym etapie: