Marit Bjoergen: Muszę popracować nad sprintami

Marit Bjoergen nie ma sobie równych na dłuższych dystansach w bieżącym sezonie, jednak w sprintach odniosła tylko jedno zwycięstwo w trzech startach, co miało miejsce w Davos. W Libercu była siódma, zaś w niedzielę w Otepaeae zajęła jeszcze dalsze dziesiąte miejsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeszcze kilka lat temu właśnie sprint był najsilniejszą stroną Marit Bjoergen. Obecnie Norweżka lepiej radzi sobie w dłuższych biegach, a swoją postawą w sprintach jest rozczarowana.

- Koniecznie muszę poćwiczyć taktykę tej konkurencji. Dobrze, że będą mistrzostwa Norwegii, to dla mnie okazją, żeby nad tym popracować. Muszę też popracować nad sprintami od strony mentalnej. Nie jestem szczególnie szybka na starcie, więc również to mogę poćwiczyć na mistrzostwach, poziom na pewno będzie tam wystarczający, wystartuje tam przecież choćby Maiken Caspersen Falla. W sprincie wiele zależy od tego co dzieje się w głowie. Ja zbytnio się stresuję. Powinnam zachować większy spokój i umieć zrobić to co trzeba w danym momencie, podjąć odpowiednią decyzję. Na razie powtarzam na trasie błędy - powiedziała Bjoergen.

Komentarze (0)