Adam Małysz trzeci! Brązowy medal Polaka w Oslo!

Cudowny konkurs na średnim obiekcie w Oslo! Adam Małysz w pięknym stylu wywalczył brązowy medal mistrzostw świata zajmując już po pierwszej serii trzecią lokatę. Znakomicie spisał się także Kamil Stoch, który był szósty. Wygrał Thomas Morgenstern, który po raz pierwszy w karierze wywalczył indywidualne mistrzostwo świata.

Ten konkurs z pewnością na długo zapadnie w pamięci polskich kibiców, zarówno tych, którzy osobiście stawili się na wzgórzu Holmenkollen, jak i tych, którzy oglądali transmisję telewizyjną. Oslo to szczególne miejsca dla Adama Małysza - właśnie tam po raz pierwszy w karierze triumfował w zawodach Pucharu Świata w 1996 roku, następnie w latach swojej największej chwały niemalże regularnie wygrywał raz za razem kolekcjonując następne zwycięstwa - do dziś uzbierał ich aż pięć. I choć w sobotę rywalizowano nie na starej Holmenkollen, już nieistniejącej, tylko na średnim obiekcie, magia wzgórza położonego tuż przy stolicy Norwegii zadziałała po raz kolejny i Małysz, który już przed konkursem był uznawany za jednego z kandydatów do medali, był wielki.

Ostatni raz na podium mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym nasz zawodnik stanął cztery lata temu w Sapporo, gdy w pięknym stylu triumfował, właśnie na średnim obiekcie. W tym roku w Oslo tamtego osiągnięcia powtórzyć się nie udało, lecz i tak występ Małysza był znakomity. W dniach poprzedzających konkurs Polak świetnie spisywał się na treningach, następnie bardzo dobrze zaprezentował się w serii próbnej, wreszcie to samo pokazał również w konkursie. Już po pierwszej serii konkursowej Małysz plasował się na trzecim miejscu po skoku na 97,5 metra. W drugiej kolejce wylądował po pokonaniu 102 metrów, co w tym momencie było najlepszym wynikiem całego konkursu. W tym momencie polski skoczek miał już zapewniony medal.

Po następnych dwóch, trzech minutach, wiadomo już było, że w ręce Małysza powędruje brązowy krążek. Złoto trafiło w ręce Thomasa Morgensterna, zaś srebro Andreasa Koflera. Zwycięzca, skoczek niezwykle utytułowany, miał na koncie już cztery złote medale mistrzostw świata, jednak wszystkie zdobył w konkursach drużynowych. Zwycięstwo w Oslo oznacza, że w Morgenstern w końcu wywalczył dla siebie także złoto indywidualne.

Sukces Austriaka jest jak najbardziej zasłużony - na średniej skoczni wygrał wszystkie treningi w których wziął udział, a także w obydwu seriach konkursowych miał najlepsze odległości. W finałowej kolejce uzyskał aż 107 metrów. Z kolei Kofler, który zdobył srebro, po raz pierwszy w karierze wywalczył jakikolwiek indywidualny medal na mistrzostwach świata.

Nieco w cieniu Adama Małysza znalazł się Kamil Stoch, a przecież i on zaprezentował się w sobotnim konkursie z bardzo dobrej strony. Na półmetku zawodów zajmował dziesiątce miejsce, natomiast w drugiej kolejce skoczył 101 metrów, co w tym momencie było najlepszym wynikiem serii, i przesunął się dzięki na bardzo dobre szóste miejsce. Nieźle zaprezentował się także Piotr Żyła, który ukończył konkurs na dziewiętnastym miejscu. Postawa tej trójki cieszy również w kontekście zbliżających się zawodów drużynowych, które odbędą się na tej samej skoczni już w niedzielę. Spośród polskich skoczków słabo wypadł tylko Tomasz Byrt, jednak od 18-latka debiutującego na zawodach tej rangi nie można było wiele wymagać i w ten sposób da się usprawiedliwić jego nieudany skok.
Wyniki konkursu:

MZawodnikKrajPunktySkok
1 Thomas Morgenstern Austria 269,2 101,5/107,0
2 Andreas Kofler Austria 260,1 99,5 /105,0
3 Adam Małysz Polska 252,2 97,5/102,0
4 Simon Ammann Szwajcaria 247,6 97,5/101,5
5 Tom Hilde Norwegia 244,8 94,0/101,5
6 Kamil Stoch Polska 240,5 94,0/101,0
7 Severin Freund Niemcy 239,2 95,5/100,0
8 Gregor Schlierenzauer Austria 235,2 93,5/98,0
9 Anders Bardal Norwegia 232,6 97,0/98,5
10 Anssi Koivuranta Finlandia 231,9 98,5/94,0
19 Piotr Żyła Polska 224,0 93,5/96,0
50 Tomasz Byrt Polska 76,9 80,5
Źródło artykułu: