-Mistrzostwa świata armii, które odbyły się w Sarajewie były dla mnie bardzo nieudane. Nie chcę komentować tego występu. Taki start nie miał prawa mi się przydarzyć mimo, że jestem po ciężkiej kontuzji i z bardzo małą ilością treningów - skomentowała krótko Krystyna Pałka.
Zawodniczka AZS-AWF Katowice odniosła się także do zbliżających mistrzostw świata ewentualnych startów w Rosji. - Marzeniem każdego sportowca jest udział czy to na igrzyskach olimpijskich czy też mistrzostwach świata. Bardzo bym chciała pomóc dziewczynom w sztafecie, bo to zawsze było dla mnie bardzo ważne, byśmy jako drużyna osiągały sukcesy. Gdy dostanę szansę startu, to będę robiła wszystko co w mojej mocy by zaprezentować się jak najlepiej w danej chwili potrafię. Wiem, że forma nie jest odpowiednia, że brakuje mi bardzo dużo do szczytowej dyspozycji, ale już same treningi w Rosji pokażą jak to wszystko będzie wyglądać. Jest nas piątka i każda ma takie same szanse na start. Najważniejsze jest to aby w danym dniu biegły zawodniczki, które prezentują najlepszą formę. Jaki mam cel? O tym można byłoby porozmawiać gdybym miała przepracowany cały okres przygotowawczy i startowała od początku sezonu. Kontuzja jednak uniemożliwiła mi to i jestem tutaj jako rezerwowa. Z tego względu gdy dostanę szansę startu to chcę zaprezentować nasz kraj jak najlepiej potrafię i nie zawieźć tych, którzy na mnie liczą - zakończyła Pałka.