Anders Aukland i Jenny Hansson najlepszy w Marcialondze

Bracia Auklandowie dominują w bieżącym sezonie w maratońskich biegach Worldloppet. Na trasie słynnej Marcialongi najszybszy okazał się starszy z nich Anders, który o blisko trzy minuty pokonał Juergena. Wśród pań zwycięstwo odniosła Jenny Hansson. Pokonanie 70 kilometrów stylem dowolnym zabrało najlepszych niewiele ponad trzy godziny.

Anders Aukland w przeciwieństwie do swojego brata przez znaczną część swojej kariery startował w Worldloppet tylko okazjonalnie i rywalizował głównie w Pucharze Świata. Mający 35 lat Norweg wypadł jednak z kadry swojego kraju i postawił na walkę w maratonach, gdzie spisuje się równie dobrze jak Juergen. Dwa tygodnie temu Anders był najszybszy w Jizerskiej Padesatce, a w niedzielę nie dał rywalom szans na trasie jednego z najsłynniejszych biegów świata - Marcialongi we Włoszech. Maraton rozgrywany na dystansie aż 70 kilometrów zgromadził na starcie ponad 5600 osób, w tym całą czołówkę narciarzy specjalizujących się w rywalizacji na długich dystansach.

Miejscowi fani liczyli po cichu na zwycięstwo któregoś ze swoich biegaczy, jednak styl klasyczny tradycyjnie zdominowali Skandynawowie, a najlepszy z Włochów Pierluigi Constantin był siódmy. Anders Aukland odniósł zwycięstwo bardzo przekonujące, jego brat dotarł do mety blisko trzy minuty po nim. Różnice na dalszych miejscach były już mniejsze, a zażartą walkę o trzecią pozycję stoczyli Jerry Ahrlin i Oskar Svaerd. Obydwaj Szwedzi od lat są w ścisłej czołówce podczas każdego maratonu w którym startują i nie inaczej było we Włoszech, gdzie minimalnie lepszy okazał się Ahrlin. Tuż za nimi na metę dotarł ich rodak, były zdobywca Pucharu Świata Matthias Fredriksson, który w bieżącym sezonie postawił na Worldloppet i spisuje się w tym cyklu bardzo dobrze.

Oprócz Auklanda i Fredrikssona na starcie Marcialongi stanęło także wiele innych gwiazd Pucharu Świata - Frode Estil był dziesiąty, Odd Bjoern Hjelmeset czternasty, a Jaak Mae osiemnasty.

Swój udział wziął także największy biegacz wszech czasów Bjoern Daehlie, dla którego był to dopiero drugi start po kilkuletniej przerwie. Mistrz nad mistrze zajął pięćdziesiątą drugą pozycję osiągając metę dwadzieścia trzy minuty po Auklandzie. Z kolei dla Włochów wielkim wydarzeniem był start Ulrico Kostnera, dziś już 61-letniego pierwszego zwycięzcy Marcialongi z 1971 roku. Weteran spisał się całkiem nieźle i ukończył bieg na 282 miejscu, pokonując setki znacznie młodszych rywali.

Nieco słabszą obsadę miała tym razem rywalizacja kobiet, gdyż na starcie zabrakło Tatiany Jambajewej i Hilde Pedersen. Pod ich nieobecność najszybsza okazała się Jenny Hansson, o trzy minuty szybsza od Elin Ek i o pięć od Susanne Nystroem.

Wyniki mężczyzn:

1. Anders Aukland (Norwegia) - 3:09:32,7

2. Juergen Aukland (Norwegia) +2:44,2

3. Jerry Ahrlin (Szwecja) +2:52,3

4. Oskar Svaerd (Szwecja) +2:58,4

5. Matthias Fredriksson (Szwecja) +3:05,7

6. Pierluigi Constantin (Włochy) +3:33,9

7. Marco Cattaneo (Włochy) +3:56,8

8. Anders Palmer (Szwecja) +4:51,8

9. Niklas Karlsson (Szwecja) +5:13,9

10. Frode Estil (Norwegia) +5:37,9

Wyniki kobiet:

1. Jenny Hansson (Szwecja) - 3:43:27,5

2. Elin Ek (Szwecja) +3:13,7

3. Susanne Nystroem (Szwecja) +5:21,6

4. Inger Holth (Norwegia) +6:07,1

5. Cinzia Dossena (Włochy) +7:52,1

6. Irina Nafranowicz (Białoruś) +13:27,3

7. Hildegunn Andresen (Norwegia) +25:29,7

8. Hanne Lilleby (Norwegia) +27:00,8

9. Hege Skari (Norwegia) +33:16,9

10. Marie Tille Breda (Norwegia) +34:39,4

Komentarze (0)