Faworyt nie zawiódł - "Morgi" numerem jeden po inauguracji w Wiśle

Nie było mocnych na Thomasa Morgensterna podczas inauguracyjnych zawodów letniej Grand Prix 2011. Austriak minimalnie wyprzedził Pawła Karelina, a skład podium uzupełnił Gregor Schlierenzauer. Od dziewiątego miejsca tegoroczny cykl igelitowego Pucharu Świata rozpoczął natomiast Kamil Stoch.

Wszystko po staremu - tak w skrócie można podsumować pierwszą odsłonę nowej edycji letniej Grand Prix. Thomas Morgenstern, bo o nim mowa po rewelacyjnym sezonie zimowym cały czas pozostaje w wysokiej dyspozycji. Podopieczny Alexandra Pointnera w zawodach przypominających nieco loterię, aniżeli sprawnie i szybko przeprowadzony konkurs ponownie okazał się bezkonkurencyjny. "Morgi" na półmetku storpedowanej przez zmienny i mocny wiatr rywalizacji w Wiśle zajmował dopiero ósme miejsce z przeciętnym wynikiem 119,5m. W finale bohater marcowej imprezy w Oslo lądował już jednak prawie dziesięć metrów dalej, udowadniając tym samym, że próżno szukać u niego jakichkolwiek oznak spadku mistrzowskiej formy. Najniższy stopień "pudła" należał z kolei do jego rodaka Gregora Schlierenzauera, któremu zmierzono 121,5m oraz 129m. Nazwisko młodej gwiazdy, trenującej przeważnie pod "Bergisel" w czubie tabeli z wynikami nie może być dla nikogo żadnym zaskoczeniem. To samo można powiedzieć w przypadku czwartego - Severina Freunda (128m/128,5m), czy piątego - Toma Hilde (po 128m). W kategorii niespodzianek należy za to rozpatrzyć postawę odpowiednio - drugiego Pawła Karelina i zamykającego najlepszą "szóstkę" - Taku Takeuchi. Zarówno Rosjanin, jak i Japończyk bez najmniejszych problemów wytrzymali presję i powtórzyli, a nawet odrobinę poprawili doskonałe rezultaty z pierwszej serii. Wielkiej nadziei "Sbornej" na olimpijski medal w Soczi przypisano 128,5m i 129,5m, zaś wyjątkowo solidnie prezentujący się samuraj uzyskał w swoich próbach 121m i 126,5m. Takiej odporności psychicznej z pewnością mógłby im pozazdrościć mający od lat mentalne problemy Robert Kranjec. Słoweniec igelitowy Puchar Świata otworzył najlepszą, bo ponad 130-metrową odległością i miał duże szanse na końcowy triumf, ale potem tradycyjnie przypomniał o swojej nierówności.

Polacy po niezwykle obiecujących treningach i kwalifikacjach przed własną publicznością odnotowali udany występ, ale bez fajerwerków. Poniżej niemałych oczekiwań kibiców wypadł Kamil Stoch. Mieszkaniec Zębu zakończył zmagania w Wiśle na dziewiątej pozycji, dotykając nartami zeskoku na 124,5m oraz 125,5m. Dwunasty był natomiast świetnie radzący sobie na tym obiekcie Maciej Kot (119m/120m), a w "15" zmieścił się jeszcze Krzysztof Miętus (121m/118m). Punkty do klasyfikacji łącznej cyklu zdobyło w sumie aż siedmiu biało-czerwonych - za siedemnastą notę Dawid Kubacki, dwudziestą drugą - Stefan Hula, dwudziestą czwartą - Bartłomiej Kłusek z LKS Klimczok Bystra i 29-ty Grzegorz Miętus (119,5m/103m). Ta sztuka nie udała się tylko Janowi Ziobrze, Rafałowi Śliżowi, Piotrowi Żyle i zdyskwalifikowanemu za nieprzepisowy kombinezon - Aleksandrowi Zniszczołowi.

Następny przystanek LOTOS Poland Tour to środowy konkurs w Szczyrku, a zakończenie polskiego turnieju zaplanowano na następny weekend w Zakopanem.

Wyniki niedzielnego konkursu w Wiśle (HS 134):

MZawodnikKrajNotaSkoki
1 Thomas Morgenstern Austria 236,7 119,5m/129m
2 Paweł Karelin Rosja 235,3 128,5m/129,5m
3 Gregor Schlierenzauer Austria 231,4 121,5m/129m
4 Severin Freund Niemcy 231,2 128m/128,5m
5 Tom Hilde Norwegia 226,0 128m/128m
6 Taku Takeuchi Japonia 224,2 121m/126,5m
7 Robert Kranjec Słowenia 222,8 132m/122,5m
8 Richard Freitag Niemcy 222,7 121,5m/124m
9 Kamil Stoch Polska 216,8 124,5m/125,5m
10 Fumihisa Yumoto Japonia 207,2 122m/119m
12 Maciej Kot Polska 202,2 119m/120m
15 Krzysztof Miętus Polska 196,8 121m/118m
17 Dawid Kubacki Polska 191,9 119m/116m
22 Stefan Hula Polska 187,9 112,5m/115,5m
24 Bartłomiej Kłusek Polska 186,8 114m/120,5m
29 Grzegorz Miętus Polska 166,5 119,5m/103m
36 Jan Ziobro Polska 86,6 110,5m
38 Rafał Śliż Polska 81,9 106,5m
46 Piotr Żyła Polska 64,7 97m
50 Aleksander Zniszczoł Polska DSQ -
Źródło artykułu: