Jak Kitzbuehel to wygrywa... Buechel

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Doświadczenie na trudnych trasach odgrywa ogromną rolę i w Kitzbuehel kolejny raz można było przekonać się o słuszności tej starej narciarskiej prawdy. Supergigant będący niejako przystawką przed głównym daniem - sobotnim zjazdem - wygrał 36-letni reprezentant Liechtensteinu <B>Marco Buechel</b>. Oprócz niego na podium stanęli inni weterani - <B>Hermann Maier</b> i <B>Didier Cuche</b>, sklasyfikowany na trzecim miejscu ex aequo z <B>Mario Scheiberem</b>.

Średnia wieku czołowej trójki (nie licząc Scheibera) wynosi blisko 35 lat i dobitnie pokazuje, że starzy mistrzowie nie zamierzają rezygnować z walki z młodymi alpejczykami. O ile lokaty Buechla i Cuche'a nie są zaskoczeniem, o tyle takowym można nazwać świetne drugie miejsce Maiera.

Legendarny "Herminator" to wprawdzie mistrz nad mistrze i jeden z największych narciarzy w historii, jednak od ubiegłego roku spisuje się przeciętnie i jest daleki od swoich dawnych wyników. W bieżącym sezonie ledwie dwa razy zmieścił się dotąd w czołowej dziesiątce, najwyżej na ósmym miejscu, lecz na dobrze sobie znanej trasie znów pokazał się z dobrej strony. Fan-club pochodzącego z Flachau alpejczyka po długiej przerwie ponownie mógł fetować wartościowy wynik swojego idola, który zapewne również w sobotę będzie należał do najlepszych.

Piątkowy supergigant miał jednak innego bohatera, a był nim Marco Buechel. Rok starszy od Maiera reprezentant Liechtensteinu od kilku lat należy do czołówki w konkurencjach szybkościowych, a w Kitzbuehel odniósł swoje czwarte zwycięstwo w karierze, a trzecie w supergigancie. Zadowolony z siebie był także Didier Cuche, który wspólnie z Benjaminem Raichem i Bode Millerem toczy walkę o prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Trzecie miejsce zajęte przez Szwajcara w supergigancie (ex aequo z Mario Scheiberem) przy odpowiednio siódmej i jedenastej lokacie Austriaka i Amerykanina pozwoliło Cuche'owi na awans na drugie miejsce i zmniejszenie straty do lidera.

Objawieniem zawodów był 23-letni Robbie Dixon, którego najlepszą lokatą było dotąd ... trzydzieste ósme miejsce. Młody Kanadyjczyk niepodziewanie pokazał się z rewelacyjnej strony i zajął szóstą pozycję.

W sobotę o 11:30 w Kitzbuehel jedne z najważniejszych zawodów w całym sezonie alpejczyków - najsłynniejszy i najtrudniejszy zjazd na legendarnej trasie Streif.

Wyniki:

1. Marco Buechel (Liechtenstein) - 1:15,44

2. Hermann Maier (Austria) +0,16

3. Didier Cuche (Szwajcaria) +0,33

4. Mario Scheiber (Austria) +0,33

5. John Kucera (Kanada) +0,43

6. Robbie Dixon (Kanada) +0,49

7. Benjamin Raich (Austria) +0,59

8. Christof Innerhofer (Włochy) +0,65

9. Peter Fill (Włochy) +0,72

10. Marco Sullivan (USA) +0,73

Źródło artykułu:
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (0)