Dokładnie w czwartek zakończą się prace nad specjalną, przeciwwietrzną siatką. Wszystko to ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa zawodników podczas noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen.
- Walczyłem o nią przez pięć lat - mówił szef zawodów w niemieckiej miejscowości, Franz Rappenglück.
Tamtejszy związek narciarski środki na ten cel postanowił przeznaczyć po pamiętnych zmaganiach w styczniu tego roku. Wówczas pechowy upadek po kapitalnym skoku na 140,5 m zaliczył Ville Larinto. Młody Fin, znajdujący się wtedy w naprawdę wysokiej dyspozycji, nabawił się przy lądowaniu niezwykle poważnej kontuzji kolana. Kibice Suomi z niecierpliwością czekają na powrót 21-latka z Lahti. Tym bardziej, że forma gospodarzy podczas śnieżnej premiery w Laponii pozostawiała wiele do życzenia.
Konstrukcja zawieszonej po bokach obiektu siatki, mającej powierzchnię 1500 metrów kwadratowych, zostanie przetestowana już w połowie grudnia, kiedy w Ga-Pa odbędą się konkursy FIS Cup.