Zarówno podczas zawodów w Szwecji, jak i w Austrii 28-letnia zawodniczka zajmowała bardzo dobre lokaty. Regularne zdobycze punktowe i miejsca w pierwszej dwudziestce dodały dodatkowej motywacji jak wiary w to, że mimo przeciwności losu można osiągać dobre wyniki.
-Jestem zadowolona z moich występów. Jedynym mankamentem może być moje strzelanie. Jeszcze nad tym muszę popracować. Gdyby w każdych zawodach moja celność była lepsza, to miejsca w pierwszej dziesiątce byłyby tym czego tak naprawdę oczekuję i na co mnie stać. Przed sezonem dużo czasu spędziłam na siłowni i teraz czuję, że sił mi starcza na cały bieg. Jednak do optymalnej formy mi jeszcze troszkę brakuje. Cieszę się jednak, że mogę walczyć na równi z zawodniczkami z czołówki, bo jeszcze kilka miesięcy temu po ciężkiej kontuzji miałam mieszane myśli co zrobić - powiedziała Krystyna Pałka.