Agnieszka Cyl: Moje przeziębienie jest gorsze niż się wydawało

Co najmniej przez najbliższe cztery dni Agnieszka Cyl nie będzie mogła trenować. Jedna z liderek polskiej kobiecej reprezentacji biathlonowej jest chora i zażywa antybiotyki. Zawodniczka ma nadzieję, że przeziębienie nie będzie miało wpływu na jej kolejne starty w Pucharze Świata.

W tym artykule dowiesz się o:

- Niestety, moje przeziębienie jest gorsze niż wcześniej się wydawało - pisze Agnieszka Cyl na łamach swojej oficjalnej strony internetowej. - Lekarz stwierdził poważne zapalenie krtani i tchawicy, przepisał antybiotyk. Teraz będę wyłączona z treningów przynajmniej do 25 grudnia, co będzie potem zobaczymy. Najważniejsze jest w tej chwili szybko i całkowicie zażegnać infekcję, doprowadzić siebie do pełni sił i zdrowia. Po antybiotykach mam około półtora tygodnia do najbliższego startu w Pucharze Świata, więc myślę że spokojnie wydobrzeje do tego czasu. Potem wszystko zacznę od nowa, a ponieważ uważam że dobrze i ciężko przygotowywałam się do sezonu, nie powinnam mieć trudności z powrotem do dobrej dyspozycji. Jeśli chodzi o mistrzostwa Polski decyzję podejmiemy z trenerem po leczeniu. Na pewno potem będę bardzo "głodna" biegania i strzelania, co też jest pocieszające w mojej sytuacji.

Z powodu przeziębienia Agnieszka Cyl nie dokończyła zawodów o Puchar Świata w Hochfilzen - wystąpiła wprawdzie w sprincie, jednak nie przystąpiła już do biegu na dochodzenie, następnie zabrakło jej także w składzie naszej reprezentacji w sztafecie mieszanej.

Źródło: agnieszkacyl.pl

Komentarze (0)