Końcowa wygrana przypadła Bauerowi zasłużenie, gdyż za wyjątkiem biegów sprinterskich za każdym razem plasował się w ścisłej czołówce i odniósł niejedno zwycięstwo. Czeski narciarz świetną formę prezentuje zresztą od początku sezonu i dzięki zdobyciu aż 400 punktów za zwycięstwo w Tour de Ski jest w tej chwili faworytem do wywalczenia Pucharu Świata. Podczas ostatniego etapu Bauer zdołał jeszcze powiększyć swoją przewagę, która ostatecznie wyniosła blisko trzy minuty.
Z uwagi na tak dobry występ Czecha najwięcej emocji przyniosła walka o pozostałe miejsca na podium. Początkowo największe tempo narzucił zajmujący dotąd trzecią pozycję Pietro Piller Cottrer, jednak doświadczony Włoch narzucił zbyt wysokie tempo i w końcówce zabrakło mu sił, czego efektem był spadek na siódme miejsce. Trudów podbiegu pod stok narciarski nie wytrzymali także Norwegowie, którzy musieli pogodzić się z utratą drugiego miejsca Torda Asle Gjerdalena.
Na ostatnich kilkuset metrach wspaniałym finiszem popisał się Rene Sommerfeldt. Były zwycięzca klasyfikacji generalnej Pucharu Świata dogonił najpierw wspomnianego Gjerdalena, a tuż przed metą pokonał jeszcze Giorgio Di Centę i zajął drugie miejsce.
Słabo w tegorocznym Tour de Ski zaprezentował się zwycięzca poprzedniej edycji cyklu Tobias Angerer, który uplasował się w drugiej dziesiątce.