- Jeśli znajdzie się ktoś z Polskiego Związku Narciarskiego, kto uważa, że tegoroczne gorsze wyniki Adama Małysza i pozostałych skoczków są tylko i wyłącznie moją winą, to niech się do mnie odezwie. Porozmawiamy na ten temat i jeśli będzie trzeba, to po zakończeniu sezonu mogę zrezygnować z pracy z reprezentacją Polski. Nie muszę za wszelką cenę trenować waszych skoczków aż do igrzysk olimpijskich w Vancouver - powiedział Lepistoe.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym".