Rehabilitacja Magdaleny Gwizdoń

Trwa dobra passa polskich biathlonistów w sobotnich biegach sprinterskich w szwedzkim Oestersund. Po drugim miejscu Tomasza Sikory dobrą, jedenastą pozycję zajęła Magdalena Gwizdoń. Niespodziewanie sobotni sproint kobiet wygrała chińska zawodniczka Chunli Wang, która minimalnie, bo zaledwie o 1,4 sekundy wyprzedziła Norweżkę Torę Berger. Fatalnie zaprezentowała się natomiast zwyciężczyni czwartkowego biegu indywidualnego, a zarazem liderka Pucharu Świata, Helena Jonsson. Szwedka spudłowała trzy razy i zajęła niską 31 lokatę.

Adrian Duda
Adrian Duda

Dawno nie mieliśmy okazji oglądać takiej rywalizacji na trasach biathlonowych. O zwycięstwo zawodniczki walczyły do samego końca. Biathlonistki strzelały tego dnia wyjątkowo celnie, dlatego tym razem najważniejszym składnikiem sukcesu było szybkie bieganie. W tym najlepsza okazała się Chinka, która wyskoczyła niemal jak spod ziemi. Swój sukces Chunli Wang zawdzięcza niespodziewanie szybkim biegiem i oczywiście bezbłędnym strzelaniem. To największy sukces w karierze 25-letniej biathlonistki. Jedno oczko niżej znalazła się Norweżka Tora Berger, natomiast na najniższym stopniu podium stanęła Niemka Magdalena Neuner. Triumfatorka Pucharu Świata z zeszłego sezonu imponuje spokojem, a co za tym idzie celnością na strzelnicy. Tuż za czołową trójką znalazły się Vita Semerenko, Svetlana Sleptsova oraz Kati Wilhelm, którym do podium zabrakło naprawdę niewiele.

"Po nocy znów przychodzi dzień" - takie słowa jak ulał pasują do Magdaleny Gwizdoń, która w sobotę zrehabilitowała się za fatalny występ w biegu indywidualnym, w którym była ostatnia. W sobotnim biegu z jednym pudłem uplasowała się na niezłej, 11 pozycji. Poprawiła się tym samym aż o 89 pozycji, więc ciężko nie zauważyć odmiany na lepsze. 30-letnia Polka znów zachwyciła formą biegową, bowiem pod tym względem była ósma wśród 106 biathlonistek, startujących w biegu sprinterskim. Pozostałe nasze reprezentantki rozczarowały. Dopiero 47 miejsce zajęła Magdalena Nykiel, 67 była Paulina Bobak, na 74 pozycji uplasowała się Weronika Nowakowska, zaś na 88 młoda Karolina Pitoń.

Na dzień dzisiejszy można wskazać wiele faworytek do zdobycia Pucharu Świata. W każdych kolejnych zawodach będzie odczuwalna wielka rywalizacja. Najważniejszym punktem odniesienia do kryształowej kuli będzie równa forma. Obecnie prowadzenie w klasyfikacji generalnej objęła Kati Wilhelm.

Poprawa Magdaleny Gwizdoń napawa optymizmem przed biegiem pościgowym. Polka traci do Chinki Wang tylko 40 sekund, co może szybko nadrobić. W niedzielnych zmaganiach zobaczymy także Magdalenę Nykiel.

Klasyfikacja biegu sprinterskiego:
1. Chunli Wang (Chiny) 22:48.1 (0 strzałów niecelnych)
2. Tora Berger (Norwegia) strata 1.4 (0)
3. Magdalena Neuner (Niemcy) 4.8 (0)
4. Vita Semerenko (Ukraina) 8.6 (0)
5. Svetlana Sleptsova (Rosja) 11.6 (1)
6. Kati Wilhelm (Niemcy) 26.7 (1)
7. Solveig Rogstad (Norwegia) 30.5 (0)
8. Martina Beck (Niemcy) 31.4 (1)
9. Eva Tofalvi (Rumunia) 34.0 (1)
10. Darya Domracheva (Białoruś) 35.2 (1)
11. Magdalena Gwizdoń (Polska) 40.8 (1)
---

Klasyfikacja Pucharu Świata po 2 zawodach:
1. Kati Wilhelm (Niemcy) 92 punktów
2. Magdalena Neuner (Niemcy) 91
3. Tora Berger (Norwegia) 90
4. Vita Semerenko (Ukraina) 75
5. Ekaterina Lourieva (Rosja) 72
6. Helena Jonsson (Szwecja) 70
7. Martina Beck (Niemcy) 68
8. Oksana Khvostenko (Ukraina) 67
9. Svetlana Sleptsova (Rosja) 64
10. Darya Domracheva (Białoruś) 62
---
22. Magdalena Gwizdoń (Polska) 30
35. Weronika Nowakowska (Polska) 20

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×