Dominacja Rosjan. Polacy słabo

Polska drużyna w składzie: Adam Kwak, Łukasz Szczurek, Tomasz Sikora i Tomasz Puda zajęła słabe szesnaste miejsce w pierwszej rywalizacji sztafetowej sezonu 4 x 7.5 km. Najlepsza okazała się ekipa rosyjska, która wyprzedziła drugą Austrię aż o minutę. Trzecie miejsce niespodziewanie wywalczyła reprezentacja Ukrainy.

Już na pierwszej zmianie, w której biegał Iwan Czerezow, Rosjanie zapewnili sobie bezpieczną przewagę nad rywalami. Na drugiej zmianie różnica nieco stopniała, bo karną rundę musiał biegać Maksim Czudow. Drudzy Austriacy zbliżyli się do Rosjan na 15 sekund, ale ostatecznie nie zdołali ich wyprzedzić. Szybki bieg Nikołaja Krugłowa zapewnił Rosjanom wygraną w inauguracyjnej sztafecie mężczyzn. Za Rosjanami, na drugim miejscu niespodziewanie uplasował się solidny zespół Austrii. Jeszcze większą niespodziankę sprawiła Ukraina, która ulokowała się na trzeciej lokacie.

Fatalnie zaprezentowały się faworyzowane reprezentacje Niemiec oraz Norwegii. W ekipie niemieckiej zawiódł szczególnie Daniel Graf, który, mimo możliwości dobierania aż trzech naboi, zaliczył aż trzy karne rundy! W zespole norweskim zabrakło Ole Einara Bjoerndalena. W jego miejsce do kadry wskoczył złoty medalista mistrzostw świata z 2005 roku właśnie w konkurencji sztafetowej Stian Eckhoff. 29-letni Norweg słabo jednak biegał i dodatkowo zmuszony był do biegania karnej rundy. Sytuację nieco uratowali Halvard Hanewold oraz lider Pucharu Świata Emil Hegle Svendsen, którzy wyprowadzili reprezentację Norwegów na czwarte miejsce, natomiast Niemcy zajęli odległą dziewiątą pozycję.

Polacy zajęli odległe szesnaste miejsce. Wśród naszych biathlonistów, tradycyjnie najlepiej wypadł Tomasz Sikora, który był najszybszy na trzeciej zmianie pośród wszystkich biathlonistów. Nie odpuścił sztafety. Dzięki niemu na ostatniej zmianie Polacy w pewnym momencie byli nawet na dziewiątym miejscu. Sikorę na ostatniej zmianie zmienił jednak Tomasz Puda. Młody biathlonista wypadł o wiele słabiej i na finiszu zameldował się dopiero na szesnastym miejscu. Lokatę Polaków można uznać za dość niską, ponieważ było ich stać na o wiele więcej. Szkoda, że zabrakło wciąż chorego Krzysztofa Pływaczyka, bowiem wtedy moglibyśmy walczyć o miejsce nawet w pierwszej dziesiątce.

Następne zawody mężczyzn w czwartek również w Hochflizen. Bieg indywidualny rozpocznie się o godzinie 10:30.

Klasyfikacja generalna sztafety 4 x 7.5 km mężczyzn:

1. Rosja (Czerezow, Czudow, Maksimow, Krugłow) 1:24:22.9 (1 karna runda + 9 dobieranych naboi)

2. Austria (Mesotitsch, Pinter, Landertinger, Summan) strata 1:48.1 (2+9)

3. Ukraina 2:38.6 (3+12)

4. Norwegia (Os, Eckhoff, Hanewold, Svendsen) 3:20.4 (2+18)

5. Słowenia 3:24.2 (2+11)

---

16. Polska (Adam Kwak, Łukasz Szczurek, Tomasz Sikora, Tomasz Puda) 7:22.9 (3+16)

Komentarze (0)