Bez obaw przed finałowym biegiem - wypowiedzi po szóstym etapie Tour de Ski

Już tylko jeden etap pozostał do rozegrania w Tour de Ski - finałowy podbieg pod stok slalomowy w Val di Fiemme. Choć za uczestnikami już sześć trudnych biegów to i tak sytuacja w czołówce nie jest jeszcze wyjaśniona. Faworyci zgodnie zapowiadają, że nie obawiają się trudów decydującego odcinka.

Dario Cologna (lider klasyfikacji generalnej): Sobota była dla mnie bardzo dobrym dniem i starałem się zdobyć bonusowe sekundy w tym ważnym biegu. To już szósty etap Touru, więc było już ciężko, ale wciąż jestem optymistą. przed niedzielnym finałem. Nie boję się tego podbiegu, cieszę się że wystartuję pierwszy i mogę zapewnić, że pobiegnę swoim tempem nie przesadzając i zachowując spokój.

Axel Teichmann (wicelider klasyfikacji generalnej): Sobotni bieg był wspaniały i cieszę się bardzo z odniesionego zwycięstwa. Biegi ze startu wspólnego są zawsze ciekawe i wszyscy je lubimy. Teraz muszę odpocząć i maksymalnie się zrelaksować i mam nadzieję, że w niedzielę wypadnę dobrze.

Virpi Kuitunen (liderka klasyfikacji generalnej): Moją taktyką było wystartować tak szybko jak tylko się da. W trakcie drugiej pętli miałam jednak problemy z barkiem i zdecydowałam się biec dalej o zwycięstwo, ale odpuścić walkę o jak największą przewagę i bonusowe sekundy. Była to dla mnie niespodzianka, gdyż zwykle nie mam takich problemów w technice klasycznej. Jeśli chodzi o trasę to była świetna, nie mam zastrzeżeń. W niedzielę walczę o wygraną.

Petra Majdić (trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej): Nie czułam się zbyt dobrze na trasie tego etapu, z trudem przebrnęłam pierwszą pętlę, gdyż mam w zwyczaju spokojniej rozpoczynać bieg. Później było już lepiej, miałam też świetne narty, ale Virpi była zbyt mocna. W niedzielę chcę przetrwać na tym podbiegu i mam nadzieję, że na mecie będę miała powody do uśmiechu. Ten Tour de Ski jest dla mnie najlepszy, za pierwszym razem wszystko było nowe, za drugim straciłam szanse już na samym początku, a teraz pozytywnie zaskakuję na każdym etapie.

Komentarze (0)