Udało Ci się zdobyć Mistrzostwo Polski na 1500 metrów.
- Jestem bardzo mile zaskoczony. Liczyłem, że zdobędę medal jednak nie liczyłem na to, że będzie on złoty. Jestem zadowolony z mojego występu.
Co sądzisz o swojej konkurencji? Short track w Polsce sie rozwija?
- Tak i to bardzo. Na przykład Jakub Jaworski ma 18 lat i zdobył tu szóste miejsce na 1500 metrów, sądziłem że wygra te zawody. W Europie też osiągamy coraz lepsze wyniki.
Jak byś opisał bieg finałowy? Jak go rozegrałeś?
- Był on chaotyczny. Było dużo upadków, wyczekałem na dobry moment, gdyż wyprzedziłem moich konkurentów i było zderzenie. Gdybym ich nie wyprzedził, to może ja bym leżał na lodzie i skończyłbym bez medalu. Cieszę się z tego biegu i jestem pozytywnie nastawiony do jutrzejszego dnia.
Uda Ci się pojechać na Mistrzostwa Świata?
- Mam taką nadzieję. Jutro jest mój koronny dystans, 500 metrów i mam nadzieję na udział w finale.
500 metrów, to bardziej widowiskowy dystans? Dziś można było odnieść wrażenie, że przez 7-8 okrążeń po prostu jedziecie do przodu...
- W Polsce dystans 1500 metrów nie jest tak widowiskowy jak na świecie, u nas jak wspomniałeś 7-8 okrążeń jedziemy powoli, tam od razu jedzie się bardzo szybko. Natomiast 500 metrów zawsze się jedzie na pełnej od szybkości od samego startu.
W Białymstoku nie ma na wysokim poziomie innych dyscyplin związanych z lodem, jak hokej. Dlaczego Twoje miasto najlepsze wyniki osiąga szczególnie dobre wyniki właśnie w short tracku?
- Hokej się powoli rozwija, Jest u nas drużyna amatorska, raz wygrywa raz przegrywa ale systematycznie się rozwija. U nas się specjalizuje w short tracku gimnazjum, liceum, trenuje sporo osób i mamy dobrych trenerów.
Jakie masz plany na przyszłość?
- Chciałbym przynajmniej powtórzyć swój wynik w Mistrzostwach Europy, znaleźć się w ósemce Pucharu Świata, pojawić się w Mistrzostwach Świata. Mam też wielką nadzieję na udział w Olimpiadzie.
Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.