Począwszy od poprzednich mistrzostw świata w Aare z uwagi na liczne grono zgłoszonych zawodników w konkurencjach technicznych odbywają się kwalifikacje narciarzy mających największą ilość FIS punktów – spośród nich do właściwych zawodów awans uzyskuje dwudziestu pięciu. W tym gronie znalazł się też Maciej Bydliński, nasz jedyny reprezentant na mistrzostwach w Val d'Isere.
Już po pierwszym przejeździe polski alpejczyk plasował się na bezpiecznej pozycji – był trzynasty, a w drugiej próbie uzyskał czwarty wynik i ostatecznie został sklasyfikowany na jedenastym miejscu ze stratą 2,10 sekundy do zwycięzcy kwalifikacji Fina Marcusa Sandella. Pierwszy przejazd niedzielnego slalomu zaplanowano na godzinę 10:00.