Na skutek niedzielnego wypadku Polak doznał złamania siedmiu żeber - jedno z nich przebiło płuco, a uszkodzeniu uległy także: łopatka, obojczyk i kość lewego ramienia. Konrad Niedźwiedzki trafił do szpitala, gdzie na miejscu przeszedł już jedną operację.
- W czwartek w godzinach porannych Konrad Niedźwiedzki zostanie przetransportowany do warszawskiej kliniki ortopedycznej Carolina Medical Center (klinika jest związana z Polskim Komitetem Olimpijskim - przyp. red.). Na miejscu przejdzie konsultację lekarską i operację uszkodzonego barku. Jeśli chodzi o przebite płuco, to lekarze wyciągnęli już dren. Wierzymy zatem, że Konrad, najlepszy polski łyżwiarz w ostatnim dwudziestoleciu, wróci do zdrowia, tym bardziej że sportowcy szybciej odzyskują sprawność - stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Kazimierz Kowalczyk.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka: Wierzę, że Artur, Paweł i Przemek będą trzymać za nas kciuki (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/color]
Po tak poważnym wypadku powrót Konrada Niedźwiedzkiego do czynnego uprawiania sportu stanął pod znakiem zapytania. Czy kilka dni po wypadku można już powiedzieć coś więcej o rokowaniach dotyczących powrotu Polaka do sportu i jego udziale w igrzyskach olimpijskich w Pjongczang w 2018 roku?
- Ten temat będzie można poruszyć dopiero po konsultacjach z lekarzami w klinice. Konrad jednak już z niejednej kontuzji wyszedł zwycięsko. Dlatego wierzymy, że i tym razem będzie podobnie - podkreślił Kazimierz Kowalczyk.
Środowisko łyżwiarskie wspiera zawodnika, który zdobył w drużynie brązowe medale na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich w Soczi, w jego walce o powrót do zdrowia.
- Za pośrednictwem WP SportoweFakty chciałbym przekazać od kibiców łyżwiarstwa i młodych zawodników pozdrowienia i słowa wsparcia dla Konrada Niedźwiedzkiego. Wszyscy myślami jesteśmy z nim i trzymamy kciuki, by wrócił do zdrowia - zakończył prezes PZŁS.