Małysz, mimo słabych wyników, chce, aby Fin dalej trenował kadrę. - Ja wierzę w niego. Gdyby było inaczej, to nasza współpraca nie miałaby sensu. Fin to przecież fachowiec - uważa skoczek z Wisły. Co na to pozostali kadrowicze? Maciej Kot narzeka, że nie ma kontaktu z Lepistoe. - Lepiej dogadywałem się z trenerem Horngacherem - wtóruje mu Piotr Żyła.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym".
Źródło artykułu: