"FIFA, podobnie jak wiele innych organizacji, miała i ma częste problemy z korupcją. Ale kompromitowanie się przed całym światem w ten sposób to absolutny wyjątek. Ogromny wstyd!" - napisał na portalu X Dominik Hasek.
Legendarny czeski hokeista nawiązał tym samym do wydarzeń, które miały miejsce w piątek 5 grudnia w Waszyngtonie podczas losowania grup mistrzostw świata 2026. Donald Trump otrzymał wówczas wyraz uznania od światowej federacji piłkarskiej FIFA w postaci pierwszej w historii "Nagrody Pokoju FIFA - Piłka Nożna Jednoczy Świat".
ZOBACZ WIDEO: Kadra, relacje z Lewandowskim i Urbanem. Jerzy Brzęczek gościem WP SportoweFakty
Prezydent FIFA i dobry znajomy Trumpa, Gianni Infantino, osobiście wręczył statuetkę prezydentowi USA, wskazując na jego zaangażowanie w rozwiązywanie konfliktów międzynarodowych. Nagroda ta została ustanowiona, aby honorować osoby, które wykorzystują piłkę nożną do zjednoczenia ludzi na całym świecie.
Jak podkreślił Infantino, w świecie pełnym podziałów, docenianie wysiłków m.in. Trumpa jest niezmiernie ważne. Wyróżnienie prezydenta USA od razu wywołało falę kontrowersji. Wcześniej aspirował on bowiem do pokojowej nagrody Nobla, więc statuetkę od FIFA określono niejako "nagrodą pocieszenia".
Krytyka ze strony Haska pod adresem Trumpa nie jest niczym nowym. Legendarny hokeista wcześniej nawiązał m.in. do polityki prezydenta USA wobec Ukrainy. Czech podkreślił, że przez lata mieszkał za oceanem, ale obecne funkcjonowanie Stanów Zjednoczonych określił wprost "największym ze swoich rozczarować". Trumpa nazwał z kolei "zdrajcą" i "przestępcą" (więcej TUTAJ).