W Stanach Zjednoczonych planowano przeprowadzić zjazd, super gigant i slalom gigant mężczyzn. Ostatecznie ze względu na zbyt wysokie temperatury powietrza, brak śniegu i niekorzystne prognozy odwołano zmagania mężczyzn w Beaver Creek.
Po ogłoszeniu takiej decyzji przez FIS, w środowisku alpejskim było głośno o tym, że rywalizacja z USA zostanie w tym samym terminie przeniesiona do Europy, a dokładniej do Val d'Isere . Włodarze światowej federacji ostatecznie potwierdzili, że to właśnie w tej francuskiej miejscowości, gdzie zawitała już prawdziwa zima ze śniegiem i mrozem, odbędą się zjazd, super gigant i slalom gigant.
Narciarze spędzą w Val d'Isere dwa tygodnie, bowiem w dniach 10-11 grudnia będą walczyć w tym samym miejscu o punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w slalomie i slalomie gigancie.
Przypomnijmy, że wcześniej odwołano także zjazd i super gigant mężczyzn w kanadyjskim Lake Louise (26-27 listopada). W tym terminie najprawdopodobniej żadna miejscowość na Starym Kontynencie nie przejmie organizacji zawodów. Fani narciarstwa alpejskiego 26 i 27 listopada nie będą się jednak nudzić, ponieważ w tych dniach w Killington w USA alpejki będą walczyć o punkty PŚ w slalomie i slalomie gigancie.
Aktualnie liderem klasyfikacji generalnej w PŚ panów jest Austriak Marcel Hirscher.
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa