Alpejski PŚ: FIS znalazł zastępstwo za Beaver Creek

PAP/EPA / PAP/EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT
PAP/EPA / PAP/EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT

Potwierdziły się nieoficjalne informacje. Organizatorzy PŚ we francuskim Val d'Isere zgodzili się zorganizować dwa weekendy z rzędu zmagań najlepszych alpejczyków i w dniach 2-4 grudnia zorganizują odwołane zawody w Beaver Creek.

W Stanach Zjednoczonych planowano przeprowadzić zjazd, super gigant i slalom gigant mężczyzn. Ostatecznie ze względu na zbyt wysokie temperatury powietrza, brak śniegu i niekorzystne prognozy odwołano zmagania mężczyzn w Beaver Creek.

Po ogłoszeniu takiej decyzji przez FIS, w środowisku alpejskim było głośno o tym, że rywalizacja z USA zostanie w tym samym terminie przeniesiona do Europy, a dokładniej do Val d'Isere . Włodarze światowej federacji ostatecznie potwierdzili, że to właśnie w tej francuskiej miejscowości, gdzie zawitała już prawdziwa zima ze śniegiem i mrozem, odbędą się zjazd, super gigant i slalom gigant.

Narciarze spędzą w Val d'Isere dwa tygodnie, bowiem w dniach 10-11 grudnia będą walczyć w tym samym miejscu o punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w slalomie i slalomie gigancie.

Przypomnijmy, że wcześniej odwołano także zjazd i super gigant mężczyzn w kanadyjskim Lake Louise (26-27 listopada). W tym terminie najprawdopodobniej żadna miejscowość na Starym Kontynencie nie przejmie organizacji zawodów. Fani narciarstwa alpejskiego 26 i 27 listopada nie będą się jednak nudzić, ponieważ w tych dniach w Killington w USA alpejki będą walczyć o punkty PŚ w slalomie i slalomie gigancie.

Aktualnie liderem klasyfikacji generalnej w PŚ panów jest Austriak Marcel Hirscher.

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa

Komentarze (0)