Szef MKOl grozi Rosji. Szykują się kolejne kary

Szef MKOl Thomas Bach w mocnych słowach wypowiedział się na temat dopingowego systemu w Rosji. Według jego słów można się spodziewać kolejnych kar.

Karol Borawski
Karol Borawski

Rosja z dopingu uczyniła odgórnie zorganizowany proceder. W efekcie wielu sportowców z tego kraju nie mogło wziąć udziału na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Po sankcjach i w perspektywie kolejnych Rosjanie wprowadzili zmiany. Bez względu na wydane środki mogą się jednak spodziewać kolejnych kar.

- Mamy wrażenie, że niektórzy w Rosji myślą, że przez obecne działania mogą zatuszować to, co było. Nie można zapomnieć o tym, co się wydarzyło w Rosji. Nasz komunikat jest jasny. To, co się wydarzyło w przeszłości, musi zostać ukarane - powiedział Bach w rozmowie z "New York Times".

Szef MKOl nie spekuluje, jaka wysoka może być kara. Przekonuje, że dwie komisje nadal zbierają dowody. W wywiadzie dodał, że kwestia kar powinna zapaść do października, jako że później będą trwały kwalifikacje do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Pjongczang.

- Chcemy ten proces przeprowadzić jak najszybciej. Aby postanowić o sankcjach, musimy się dowiedzieć, jak głęboko zakorzeniony był system dopingowy - powiedział.

Według doniesień medialnych skala dopingu w Rosji była ogromna, a proceder miał być wspierany przez władze i służby bezpieczeństwa.

ZOBACZ WIDEO ME U-21. Dawid Kownacki: Byłem bardzo nabuzowany
Czy Rosja wyeliminuje problem dopingu ze swojego sportu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×