Drugie miejsce zajął Manuel Fettner. Austriak lądował jednak o 1,5m bliżej od reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni. Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani zostali Niemiec Georg Spaeth (105,5m), Słoweniec Jernej Damjan (109,5m), zawodnik gospodarzy - Andreas Kuettel (109m), nieobliczalny Fin Kalle Keituri (110,5m) oraz rekordzista świata w długości lotu - Bjoern Einar Romoeren (109,5m).
W czołówce znaleźli się także Norwedzy - Kenneth Gangnes (108,5m) i czwarty w poprzednich zawodach - Tom Hilde (108m), przedstawiciel naszych zachodnich sąsiadów Michael Neumayer (109,5m) oraz były kombinator norweski - David Zauner (107,5m).
Do głównych zmagań z wyjątkiem Adama Małysza awans wywalczyło czterech Polaków. 18. notę osiągnął Kamil Stoch (110m), 19. Maciej Kot (107m), a 23. Łukasz Rutkowski (103m). W niedzielę wystartuje również Krzysztof Miętus, który uzyskał 105,5m, co dało mu 25. lokatę. Niestety sztuka ta nie udała się Marcinowi Bachledzie. Zakopiańczyk poszybował na odległość 103,5m, ale w nieco lepszych warunkach atmosferycznych i zakończył rywalizację na 45. miejscu.
Nie obyło się bez niespodzianek. Prawa udziału w konkursie nie wywalczyli między innymi wicemistrz olimpijski z Turynu Andreas Kofler, Francuz Vincent Descombes Sevoie, czy Shohei Tochimoto.
Z czołówki najlepszym wynikiem popisał się znakomicie spisujący się na treningach Harri Olli (112m). Daleko lądowali również Małysz (111m) i niepokonany jeszcze lider klasyfikacji generalnej cyklu - Simon Ammann (110,5m). Wszystko wskazuje, że to właśnie między nimi rozegra się walka o triumf na obiekcie w Kraju Helwetów.