Miała przerażający upadek. Nie uwierzysz jak teraz wygląda

Instagram / Na zdjęciu: Alice Merryweather
Instagram / Na zdjęciu: Alice Merryweather

Alice Merryweather, amerykańska narciarka, przeżyła makabryczny wypadek. Złamane kości, rany twarzy, zdemolowane kolano. 24-latka nie traci jednak dobrego humoru, a rany goją się zadziwiająco szybko.

W tym artykule dowiesz się o:

To nie tak miało wyglądać. Alice Merryweather wyleciała do szwajcarskiego Saas Fee szlifować formę przed zbliżającym się sezonem. Niestety już teraz wiadomo, że może o nim zapomnieć.

Na przeszkodzie stanął koszmarny wypadek podczas jednego ze zjazdów. Ze stoku została przetransportowana helikopterem niemal prosto na stół operacyjny.

Złamana kość piszczelowa i strzałkową, zerwane więzadło krzyżowe i uszkodzona łąkotka oraz liczne obrażenia na twarzy - to cała lista "urazów" Merryweather.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się stało?! Po trzech sekundach prowadzili 1:0

"Jestem załamana, trochę przestraszona i wszystko jest niesamowicie niepewne. Ale jedno wiem na pewno: moja pasja do zjazdów narciarskich, adrenaliny, radosnego i prawdziwego życia nie zniknęła. Jestem gotów zmierzyć się z tym wyzwaniem i jestem przekonana, że wrócę, gdy nadejdzie na to czas" - napisała w mediach społecznościowych.

Amerykanka jest już po operacji nogi, która została niemal doszczętnie zniszczona. Przy okazji podziękowała też za doskonałą opiekę od momentu wypadku, aż do teraz, kiedy dochodzi do siebie w szpitalnym łóżku po zabiegach.

Merryweather zdecydowała się pokazać na Instagramie zdjęcie jak wyglądała tuż po wypadku, do którego doszło trzy tygodnie temu, bo 8 września. Jest zadowolona z faktu, że bardzo szybko zagoiła się jej skóra na twarzy, która wyglądała naprawdę źle.

Oto, jak 24-latka wyglądał tuż po wypadku. Na ostatnim slajdzie widać z kolei, jak wygląda aktualnie (UWAGA! Zdjęcia, poza ostatnim, drastyczne):

Zobacz także:
Kandydat na prezesa miał wypadek
Daniel Andre Tande wraca do rywalizacji na najwyższym poziomie. Wielka szansa przed Granerudem

Komentarze (0)