Przewrotność Biało-Czerwonych zapewniła kibicom duże emocje na mistrzostwach świata
Oczekiwania wobec Biało-Czerwonych na MŚ były większe niż dorobek medalowy. Polacy nie szczędzili jednak emocji kibicom. Zdobywali medale tam, gdzie mieli ku temu teoretycznie mniejsze szanse.
Dawid Góra
Justyna Kowalczyk indywidualnie była naszą największą medalową nadzieją poza Kamilem Stochem. Pierwszy start zawodniczki z Kasiny Wielkiej napawał optymizmem! Polka szła jak burza wygrywając kolejne szczeble sprintu przed finałem. Niestety, ostatecznie uplasowała się zaraz za podium ustępując Marit Bjoergen, Stinie Nilsson oraz Maiken Caspersen Falli.
Po sprincie indywidualnym na początek, Kowalczyk miała pobiec jeszcze: sprint drużynowy, bieg sztafetowy oraz 30 km stylem klasycznym. Kibice czekali przede wszystkim na ostatnią konkurencję, tymczasem okazało się, że medal Polsce przyniesie inna.
Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).
Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
yes Zgłoś komentarzPolacy/Polki słabo wypadli/wypadły w tych mistrzostwach. Błysnęli inni.
-
tomas68 Zgłoś komentarzJedynie słuszny wybór to ogromny sukces naszej sztafety w sprincie,reszta była do przewidzenia.