Przypomnijmy, że w ostatnią niedzielę w PGE Ekstralidze mieliśmy kolejny skandal z udziałem sędziego. W meczu Fogo Unia Leszno - For Nature Solutions Apator Toruń Krzysztof Meyze wykluczył Patryka Dudka, choć ten nie zrobił nic niezgodnego z regulaminem. Goście uznali tę decyzję za skandaliczną i dlatego domagają się weryfikacji wyniku.
Problem widzą także władze rozgrywek, które już dzień po meczu zapowiedziały zmiany w szkoleniu sędziów i wprowadzenie systemu VAR. - Przeciwny nie jestem. Uważam, że można to sprawdzić i dać sobie na to jakiś okres próby. Być może to rzeczywiście pomoże arbitrom. Zaznaczam jednak, że reformę sędziowania należy zacząć od czegoś innego, bo nie na tym polega największy problem - mówi nam były trener kadry i ekspert Canal+ Marek Cieślak.
Doświadczony szkoleniowiec twierdzi, że problem z sędziami leży gdzieś indziej. Jego zdaniem najpierw należy zdjąć z sędziów presję, która obecnie jest za duża. - Regulamin jest rozbudowany, a do tego trzeba cały czas pilnować mikroruchów. To wszystko nie jest takie łatwe, ale największy problem polega na tym, że sędziowie są publicznie oceniani przez swojego szefa Leszka Demskiego. Te rozprawy im nie pomagają i mówię o tym od dawna. Opinie dziennikarzy czy ekspertów to inna historia. One są czymś naturalnym, natomiast oficjalna ocena pracy powinna w mojej ocenie odbywać się za zamkniętymi drzwiami. Sędziów powinno się chronić, bo publiczne wytykanie im błędów podważa ich autorytet. Poza tym rośnie presja i pojawiają się błędy. W związku z tym jestem zdania, że należy zdjąć ten ciężar z ich pleców - podsumowuje Cieślak.
Zobacz także:
Znamy wysokość kary dla Cellfast Wilków
Ogromny sukces grupy TVN
ZOBACZ WIDEO To oni rządzą żużlem z tylnego siedzenia? Faworyzowanie niektórych zawodników i wyścig zbrojeń