Koniec ubiegłego roku przyniósł bardzo dobre wieści dla fanów czarnego sportu w Krakowie. Dosyć niespodziewanie miasto to pojawiło się w kalendarzu europejskiego speedwaya w kontekście organizacji zawodów rangi mistrzostw Europy.
Od tamtego momentu minęło już siedem miesięcy. To, czy Drużynowe Mistrzostwa Europy do lat 23 zawitają do Grodu Kraka, nie jest jednak wcale takie przesądzone. W dokumentach FIM Europe przy krakowskiej lokalizacji widnieje skrót "TBC", który oznacza, że wciąż nie jest to miejsce oficjalnie potwierdzone i może ulec zmianie.
Impreza została zaplanowana na 2 października, a pod koniec maja poznaliśmy kolejnego finalistę tych zawodów. Czy istnieje obawa, że Kraków jednak nie przeprowadzi tak dużej imprezy? - Ja jestem głęboko przekonany, że nic się nie wydarzy i ten termin się nie zmieni - mówi w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym", Zbigniew Krzysztyniak - prezes "Stowarzyszenia Przyjaciół Żużla" w Krakowie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Mirosław Jabłoński ma pomysł jak usprawnić sędziowanie
Działacz zdradza, że plany krakowian są bardziej ambitne, niż tylko finał europejskiej imprezy, bowiem na obiekcie w Nowej Hucie miałyby zostać rozegrane jeszcze dwa turnieje, a wśród nich Puchar Prezydenta Krakowa.
- Przygotowania do turnieju rozpoczniemy dopiero wtedy, kiedy podpiszemy umowę dotyczącą stadionu. [...] Jesteśmy przygotowani, że turniej zamkniemy błyskawicznie, natomiast wcześniej musi być tor i stadion. Pewnie, że już rozmawialiśmy z Krzysztofem Cegielskim, kogo ewentualnie byłaby szansa zaprosić do Krakowa. Myślę, że z tym nie będzie problemów - dodał działacz.
Niestety dla krakowian, tak jak wspomniał Krzysztyniak, wciąż nie doszło do uregulowania kwestii formalno-prawnych związanych z obiektem przy ul. Odmogile 2, co uniemożliwia działaczom, jakiekolwiek prace na stadionie. Ci czekają, aż będą mieć pewność, że stadion dostają do celów żużlowych, a takiego zapewnienia jeszcze nie ma.
Kibice zadają sobie pytanie, jakie są szanse, aby krakowska drużyna wystartowała w rozgrywkach ligowych w sezonie 2023? - Jest więcej niż 51 proc. szans. Ja myślę, że jest cała masa dobrej woli, ale jest też cała masa pozostałości, które ciągną się od lat. Jak się buduje, to zróbmy to na trwałych fundamentach, a nie na wodzie. Zamki na wodzie budowali przed nami i widzimy, jaki jest tego efekt - powiedział działacz.
Krzysztyniak potwierdził, że zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa sondował możliwość rozgrywania swoich spotkań w ramach U-24 Ekstraligi w Krakowie, tak samo, jak czyni to Betard Sparta Wrocław w Opolu. Do niczego poważniejszego jednak w tym aspekcie nie doszło.
Czytaj także:
Czas płynie, a ból pozostaje ten sam
Ekstremalne plany trzykrotnego mistrza świata