Zastępstwo zawodnika. Po raz kolejny za Grzegorza Walaska stosowane będzie Z/Z. Choć jego klubowi koledzy podkreślają, że woleliby mieć 46-latka na torze, to są w stanie solidnie zapunktować zastępując go. Pokazali to w meczu z Motorem, kiedy zawodnicy jadący w ramach "zz-tki" zgromadzili łącznie 10 punktów. Jeżeli ostrowianie zaprezentują wyżyny swoich możliwości, a trener odpowiednio rozłoży zmiany, może to być wartość dodana dla zespołu.
Zawodnik U-24. Po stronie gości na ten pozycji znajdzie się dobry znajomy ostrowian Patrick Hansen. Były zawodnik Arged Malesy w tym sezonie nie błyszczy i lepsze występy przeplata słabszymi. To dla Matiasa Nielsena spora szansa, aby zdobyć dla zespołu cenne punkty.
Młodzieżowcy. Ostrowscy juniorzy od początku sezonu nie prezentują tak wysokiej formy jak na zapleczu najlepszej ligi świata. Początkowo tłumaczono to brakiem jazdy i odwoływaniem zawodów młodzieżowych. Teraz ścigania mają jednak aż nadto i muszą spróbować zatrzymać debiutującego w lidze Oskara Palucha.
ZOBACZ WIDEO Co musi się stać by Leszek Demski przestał publicznie oceniać sędziów?
Bartosz Zmarzlik. Jak w każdym meczu gorzowian kluczem do zwycięstwa może okazać się postawa dwukrotnego mistrza świata. Swój ostatni występ ligowy na torze w Ostrowie (baraże o PGE Ekstraligę w 2019 roku) zakończył z kompletem punktów i to borykając się z chorobą.
Równa postawa. W formacji juniorskiej pojawi się debiutujący na ligowych torach Oskar Paluch. Seniorzy Moje Bermudy Stali muszą zatem zaprezentować równą formę, aby odciążyć niedoświadczonych młodzieżowców swojego zespołu. Nie ulega jednak wątpliwości, że nawet w przypadku pojedynczych wpadek, to podopieczni Stanisława Chomskiego będą zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Tym bardziej, że ostrowianie nie mogli trenować z powodu konieczności założenia plandeki.
Mecz Arged Malesa Ostrów - Moje Bermudy Stal Gorzów przeprowadzony zostanie w piątek, 10 czerwca o godz. 20:30. Spotkanie na żywo pokaże stacja Eleven Sports 1, natomiast tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- Mecz niewiadomych w Lesznie. Bonus celem minimum GKM-u
- Starcie drużyn z problemami z wyraźnym faworytem