Żużel. Groźne obrazki w Lesznie. Janusz Kołodziej zderzył się z juniorem
Trwa mecz PGE Ekstraligi w Lesznie, gdzie Fogo Unia podejmuje ZOOleszcz GKM Grudziądz. W ósmym biegu dnia doszło do groźnie wyglądającego upadku Janusza Kołodzieja, który nie był w stanie sam opuścić toru.
Niestety dla wychowanka Unii Tarnów mecz ten miał pechowy przebieg. W ósmym biegu Kołodziejowi pod łokieć wjechał Przemysław Pawlicki, wobec czego czterokrotny Indywidualny Mistrz Polski chciał od razu przycinać do krawężnika.
Tam nadjeżdżał jednak Damian Ratajczak i między zawodnikami Unii Leszno doszło do kontaktu, który zakończył się niebezpiecznym upadkiem Kołodzieja. Doświadczony żużlowiec o własnych siłach podniósł się z owalu i kulejąc przedostał się na murawę. Stamtąd na rękach medyków i pracowników Unii trafił jednak do karetki, a następnie został przetransportowany do parku maszyn.
Jak poinformował reporter Eleven Sports, lekarz zawodów orzekł zdolność do dalszej jazdy Kołodzieja. To, że żużlowiec pojedzie dalej potwierdził także rzecznik prasowy klubu.
Czytaj także:
Prezes Stali Gorzów jest jak Donald Trump
Stal Gorzów może mieć dodatkowe problemy
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>