Maciej Kmiecik, WP SportoweFakty: Jakie atrakcje dla kibiców przygotował pan wraz z wrocławskim klubem na swój Testimonial?
Tai Woffinden, trzykrotny indywidualny mistrz świata, żużlowiec Betard Sparty Wrocław: Przygotowaliśmy przed zawodami strefę zabaw dla dzieci, która będzie czynna od godziny 16:00. Znajdzie się tam wiele różnych atrakcji m.in. scena Monster Energy, malowanie twarzy, namiot z moimi gadżetami i pamiątkami, dużo gastronomii i wiele innych ciekawych rzeczy, jak balony czy bańki mydlane. Będzie można się pobawić, ale także usiąść i odpocząć. Dzieciaki będą zabawiać klauny. Słowem, ma być wesoło, miło i przyjemnie. Zapraszam zatem kibiców nie tylko na same zawody, ale wcześniej, bo każdy znajdzie tam coś dla siebie.
To atrakcje przed zawodami, a co podczas samego turnieju?
Świetne ściganie i ciekawa obsada zawodów, ale nie tylko. Przygotowaliśmy także niespodzianki.
Słyszałem, że niektóre mają mieć związek z pana nową pasją, czyli skokami spadochronowymi. To prawda?
Możliwe. Chcemy, by mój Testimonial miał nieco inne otwarcie i prezentację niż to zazwyczaj bywa podczas zawodów żużlowych. Niektórzy z kolegów być może pojawią się w sposób niekonwencjonalny na stadionie. Tyle mogę zdradzić. Resztę kibice zobaczą, jak przyjdą na zawody.
Testimonial związany jest z 10-leciem startów w Betard Sparcie Wrocław. Czy kiedy podpisywał pan kontrakt w tym klubie, spodziewał się, że przygoda z Wrocławiem potrwa tak długo i będzie tak trwała?
Absolutnie nie. Spotkałem tam jednak wspaniałych ludzi, którzy wyciągnęli do mnie pomocną dłoń w momencie, gdy mi nie szło. Moja kariera nabrała tempa w tym klubie. Czuję się tam wyśmienicie i jestem pewny, że zostanę we Wrocławiu tak długo, jak tylko będą mnie widzieli w drużynie państwo Krystyna i Andrzej Rusko.
Najwspanialszy moment dla pana w trakcie tych 10 lat startów w Sparcie to...
Zdecydowanie zeszły sezon i wywalczone tak długo wyczekiwane Drużynowe Mistrzostwo Polski. Przez te lata dużo razem przeszliśmy. Były lepsze i gorsze momenty. Była też modernizacja Stadionu Olimpijskiego i na jeden rok musieliśmy przenieść się na gościnne występy do Poznania. Po tym jak wróciliśmy na swój domowy, wyremontowany obiekt, wróciła moda na wielki speedway we Wrocławiu.
Cieszę się, gdy praktycznie na każdym meczu widzę komplet publiczności na naszym stadionie. To wspaniała sprawa być częścią tego znakomitego środowiska. We wcześniejszych latach bywało, że mieliśmy tytuł na wyciągnięcie ręki. Dopiero w zeszłym sezonu udało się wszystko zgrać i sięgnęliśmy po wymarzone złoto i to był mój najlepszy moment w Sparcie.
A najsmutniejszy, najbardziej przejmujący moment? Związany jest on ze śmiercią Tomasza Jędrzejaka, któremu dedykował pan zarówno indywidualne sukcesy w Grand Prix jak i zeszłoroczny tytuł DMP ze Spartą?
Bezsprzecznie tak. Jeździłem kilka lat razem z Tomkiem. To był wspaniały facet. Kolegowaliśmy się i pamiętamy o nim. Przeżyłem bardzo to co się stało. Tomek był koleżeński i bardzo oddany drużynie. Jego śmierć poruszyła nas wszystkich i była najsmutniejszym okresem w czasie, gdy startuję we Wrocławiu.
Jak się mieszka panu i pana rodzinie w Polsce?
Bardzo dobrze. Przyznam się, że nigdy nie spodziewałem się, że zamieszkam właśnie tutaj, pod Wrocławiem. Stało się tak w trakcie pandemii w 2020 roku. Kupiliśmy dom. Czujemy się tutaj świetnie. Mamy także dom w Wielkiej Brytanii, ale obecnie zdecydowanie więcej czasu spędzamy w Polsce. Jak będzie w przyszłości? Nie wiem. Na ten moment bardzo dobrze żyje nam się w waszym kraju.
W czwartek we Wrocławiu odbędzie się pana Testimonial. Jak pan tworzył listę startową tych zawodów? Zapraszał pan kolegów z toru, czy tych zawodników, z którymi ma pan bliższe relacje prywatne?
Chciałem zaprosić ludzi, z którymi przez te wiele lat ścigam się na torze. Chociażby z Bartoszem Zmarzlikiem, z którym rywalizujemy o mistrzostwo świata, ale dobrze się znamy i szanujemy. Miałem z nim przyjemność jeździć w Szwecji. Startując po całej Europie, widzimy się z tymi zawodnikami w różnych zakątach i na różnych torach. Często spędzamy godziny na promie, jeżdżąc do Szwecji czy czasami w samolocie. Tak rodzą się przyjaźnie i właśnie chciałem swoich kolegów z toru gościć na swoim jubileuszowym turnieju.
Jaką rolę w Testimonialu odegra Greg Hancock?
Greg pojawi się na torze po każdej serii. Zapewniam, że zrobi niezłe show. Zobaczyć ponownie Grega Hancocka na torze będzie wielką przyjemnością dla kibiców. To jedna z dodatkowych atrakcji mojego turnieju.
Dziesięć lat w jednym klubie to szmat czasu. Chciałby pan jeździć w Betard Sparcie do końca swojej kariery i świętować we Wrocławiu kolejne jubileusze?
Oczywiście. Tak jak wspomniałem wcześniej, zostanę we Wrocławiu, tak długo, jak tylko będą widzieć mnie w tym klubie. Być może do końca kariery. Kto wie?
Zawodnicy zaproszeni przez Taia Woffindena:
Anders Thomsen #105
Jaimon Lidsey #27
Mikkel Michelsen #155
Robert Lambert #505
Patryk Dudek #692
Gleb Chugunov #117
Bartosz Zmarzlik #95
Maciej Janowski #71
Matias Nielsen #28
Chris Holder #23
Fredrik Lindgren #66
Daniel Bewley #99
Martin Vaculik #54
Bartłomiej Kowalski #302
Francis Gusts #14
Relacja LIVE z zawodów (tekstowa) na WP SportoweFakty!
Zobacz także:
Skrzydlewski grzmi po wpadce Orła
Marek Grzyb walczy o powrót na wolność
ZOBACZ WIDEO Majewski o wynikach oglądalności sezonu 2022. Padły konkretne liczby!