W środę ruszyła rywalizacja w ćwierćfinałowej fazie Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Wśród szesnastu uczestniczących w niej drużyn zabrakło Optibet Lokomotivu Daugavpils, który ku zaskoczeniu wielu działaczy i fanów postanowił wycofać się z dalszego ścigania w polskim czempionacie do lat 21.
Klub wydał komunikat w tej sprawie. Nie zabrakło oczywiście słów wyjaśnień, dlaczego podjęto taką decyzję. Chodzi przede wszystkim o pieniądze.
"Głównym powodem odmowy naszego dalszego uczestnictwa było to, że Lokomotiv powinien turnieje "u siebie" odbywać w Polsce, czyli w grę wchodzi wypożyczenie toru. W tym roku znalezienie toru w Polsce okazało się problemem. Ze względu na większą ilość zawodów w Polsce (U24 Ekstraliga), wręcz niemożliwe było też znalezienie optymalnych i wolnych terminów. Z dużym trudem udało nam się wypożyczyć na eliminacje tor w Poznaniu, którego cena jednak w porównaniu z poprzednim sezonem wzrosła ponad dwukrotnie" - czytamy w oświadczeniu.
W miejsce łotewskiego klubu do stawki ćwierćfinalistów DMPJ dołączyła Texom Stal Rzeszów.
Czytaj także:
PGE Ekstraliga odpowiada na zarzuty Sparty o "ułomności" regulaminu
Klub zamroził pensje dla zawodników
ZOBACZ WIDEO Kontuzje w ostatnich dwóch latach zabrały mu walkę o tytuł. Teraz ma plan "krok po kroku"