Żużel. Coraz głośniej o możliwym odejściu Pawlickiego z Unii. Są już potencjalne kierunki
Piotr Pawlicki uległ ostatnio poważnej kontuzji złamania dwóch łopatek i na tor wróci najwcześniej w połowie lipca. To nie zmienia jednak faktu, że w środowisku coraz więcej mówi się o jego możliwym odejściu z macierzystego klubu.
Oczywiście w tym momencie nic nie jest przesądzone, ale nawet wśród działaczy Unii Leszno narasta przekonanie, że zatrzymanie wychowanka nie ma zbyt dużego sensu. Nie dość, że zawodnik zarabia bardzo duże pieniądze, to w ostatnich latach jeździ dużo poniżej swoich możliwości. To z kolei powoduje, że na ewentualnym rozstaniu skorzystać mogą obie strony. Leszczynianie rozglądają się już za zastępcą Pawlickiego, a najpoważniejszym kandydatem do tej roli jest Bartosz Smektała.
Mimo słabszej formy, Pawlicki już teraz znajduje się w kręgu zainteresowań kilku klubów, a w środowisku najgłośniej mówi się o możliwym odejściu do Betard Sparty Wrocław, ZOOleszcz GKM-u Grudziądz i zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa. Z tym pierwszym klubem leszczynianin negocjował już w poprzednich okresach transferowych, a mocnym argumentem za transferem jest obecność w składzie wrocławskiego zespołu Macieja Janowskiego, a także bliska odległość dzieląca Wrocław i Leszno. O możliwość transferu tego zawodnika spytaliśmy przedstawicieli Sparty, ale nie odpowiedzieli na nasze zapytanie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Staszewski, Kołodziej i Louis gośćmi MusiałaMożna się jednak domyślać, że to dopiero początek kuszenia Pawlickiego, a żużlowiec może być jednym z bohaterów tegorocznego okna transferowego.
Czytaj więcej:
Zobacz klasyfikację generalną cyklu Grand Prix
Wszystko jasne w sprawie przyszłości Madsena?
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>